-
Utworzono: piątek, 29, czerwiec 2012 16:23
Nie wszystkie decyzje podejmowane na Walnych Zgromadzeń zapadają są na tyle istotne, żeby ich opublikowanie mogło poruszyć inwestorów z marazmu. To, co przegłosowali akcjonariusze spółki Invista S.A. poskutkowało jednak znacznymi obrotami na jej walorach.
Negatywną dla inwestorów informacją płynącą z obrad WZA jest to fakt, iż w tym roku Spółka nie wypłaci swoim akcjonariuszom dywidendy. Cały zysk z 2011 roku, wynoszący 1,429 mln zł został bowiem przeznaczony zgodnie z uchwałą na pokrycie straty z lat ubiegłych (m.in. w 2010 roku emitent odnotował 1,58 mln zł straty netto).
Zmiany dotknęły składu Rady Nadzorczej spółki. Dwóch jej członków, pan Szymon Jachacz oraz Marek Czarnota zostało odwołanych z tej funkcji. W ich miejsce powołano natomiast trzy osoby.
Tym, na co szczególnie trzeba jednak zwrócić uwagę jest uchwała nr 28 na WZA, dotycząca ubiegania się o dopuszczenie do obrotu na rynku regulowanym wszystkich wyemitowanych dotychczas akcji Spółki. Chodzi zatem zarówno o papiery będące obecnie w obrocie na NewConnect – akcje serii A, B, C, D, E, F i G oraz niezdematerializowane akcje, niebędące w obrocie - akcje serii E1, H oraz I. Zarząd Spółki został tym samym upoważniony do złożenia odpowiednich wniosków do Komisji Nadzoru Finansowego w celu uzyskania decyzji w sprawie zatwierdzenia prospektu emisyjnego oraz do podjęcia działań zmierzających do przeniesienia instrumentów z „małej giełdy” na „główny parkiet”. Dodatkowo akcje niebędące obecnie w obrocie na NewConnect zostaną zdematerializowane i one również będą wprowadzane na rynek główny GPW.
Chociaż do ewentualnego przejścia Spółki jest jeszcze długa droga to inwestorzy pozytywnie zareagowali na przytoczoną informację, opublikowaną tuż po zakończeniu wczorajszej sesji. Wzrost nie był duży (1,74 proc.), ale Spółka jest dziś, póki co, najmocniej handlowanym walorem na parkiecie.
Migracje z NewConnect na „duży parkiet” nie są zbyt częstym zjawiskiem. O skali problemów wśród emitentów świadczy m.in. fakt, że do nowych segmentów HLR (High-Liquidity Risk) i SHLR (Super High Liquidity Risk) zakwalifikowano aż 120 spółek. Tym bardziej warto zatem za Invistę trzymać kciuki.