www.debiutync.pl - portal o rynku NewConnect

Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku papierami Grupy Recykl S.A. handlowano po około 16 zł za sztukę. W końcówce tego miesiąca kurs Spółki zaczął jednak systematycznie spadać. W konsekwencji w ubiegły wtorek walory te przetestowały nawet poziom 5,92 zł. Wczoraj finiszowały z kursem równym 6,82 zł. Czy to koniec spadków?

Przecena na wykresie kursu akcji Spółki zaczęła się w połowie listopada, mniej więcej po przekazaniu raportu za trzeci kwartał 2012 roku. Analizowany okres nie wypadł jednak źle. Wręcz przeciwnie, zakończył się uzyskaniem przez Emitenta 5,9 mln zł przychodów ze sprzedaży (4,1 mln zł poprzednio) i kwotą 759 tys. zł zysku netto, wobec 291 tys. zł dwanaście miesięcy wcześniej. Nieco inaczej prezentowała się sytuacja w ujęciu narastającym. Tutaj co prawda przychody okazały się wyższe, ale Grupa zanotowała 376 tys. zł straty netto, czyli niemal 1,2 mln zł mniej niż w tym samym okresie roku poprzedniego.

Wcześniej, bo w sierpniu 2012 roku, Spółka zdecydowała się również na odwołanie prognoz na 2012 rok. Zarząd zwrócił wówczas uwagę na zmieniające się warunki działalności związane z funkcjonowaniem nowego zakładu w Śremie, brak realizacji budżetu założonego na pierwsze półrocze i wpływ ewentualnych przejęć Grupy innych podmiotów. Reakcja kursu była jednak mocno stonowana. 

W ostatnich komunikatach Emitent informował o podpisaniu przez jego spółki zależne umów z Centrum Utylizacji Opon S.A. Jedna z nich (zawarta przez Reco-Trans Sp. z o.o.) tyczy się zbiórki opon samochodowych, a kolejna (której stroną jest Recykl Organizacja Odzysku S.A.) zbiórki, recyklingu i odzysku odpadów poużytkowych z opon. Dodatkowo, drugi z tych podmiotów podpisał dwie umowy na sprzedaż granulatu SBR (to główny produkt wytwarzany przez Grupę), które zapewniły jej popyt na 80 proc. rocznej produkcji.

W miniony wtorek kurs Emitenta zanotował historyczny dołek na poziomie 5,92 zł za sztukę. Ostatnie sesje co prawda spowodowały, że wykres nieco oddalił się od tej granicy, ale skala odbicia okazała się niewielka. Krótkoterminowo za „byczym” scenariuszem przemawia wyprzedany wskaźnik RSI. O poważniejszej korekcie i próbie powrotu do trendu wzrostowego można by jednak dopiero mówić po ewentualnym przekroczeniu poziomu 8,3 zł, wyznaczonego przez 23,6 proc. zniesienie Fibonacciego. Kolejne poziomy oporów to 9,78 i 10,97 zł.

Wczoraj w Spółce odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie. Głównym tematem obrad miały jednak być głównie zmiany w radzie nadzorczej. Do jej szeregów powołano dwie nowe osoby – Pawła Pyzika oraz Robert Jerzego Łazińskiego.