Prawie trzy lata Genomedu
- Utworzono: piątek, 18, kwiecień 2014 08:12
Za nieco ponad miesiąc minie 36 miesięcy od momentu debiutu Genomedu S.A. na NewConnect. Jak w tym okresie poradziła sobie Spółka z sektora ochrony zdrowia?
Genomed S.A. wystartował na NewConnect 30 maja 2011 roku, wcześniej kończąc ofertę prywatną swych akcji, z której pozyskano 2,94 mln zł. Papiery debiutowały z dość wysokim kursem, który wynosił 28,7 zł i pierwszego dnia potaniały do 28 zł za sztukę. Bywały momenty, że instrumenty kosztowały nawet 31,5 zł, ale w długiej perspektywie dominował już trend spadkowy. Na przełomie 2011 i 2012 roku kurs kształtował się już w okolicach 20 zł, rok później było to 13,5 zł, a na przełomie 2013 i 2014 roku za instrumenty płacono już po 6,5 zł. Od tamtego czasu papiery oddały jeszcze nieco wartości i obecnie kurs wynosi 4,6 zł.
Wskażmy, iż działalność Genomed S.A. polega na oferowaniu usług w zakresie syntezy oligonukleotydów i sekwencjonowania DNA. Są one wykorzystywane w molekularnej diagnostyce medycznej, a także przemyśle, nauce czy medycynie sądowej. Spółka wykonuje też badania przesiewowe noworodków, których celem jest wykrycie chorób uwarunkowanych genetycznie, przeprowadza diagnostykę nowotworów, rzadkich chorób genetycznych, a także oferuje badania prenatalne i diagnostykę niepłodności.
Wspomnijmy również o akcjonariacie Spółki. W nim największy pakiet – 36,93 proc. akcji i 38,42 proc. głosów – kontroluje MCI.BioVentures FIZ. Do prezesa – Marka Zagulskiego, należy 19,95 proc. instrumentów oraz 20,69 proc. głosów. Wśród istotnych posiadaczy papierów znajduje się także Anna Boguszewska – Chachulska, Andrzej Pałucha, Iwona Wach oraz Andrzej Migdalski. Posiadają oni pakiety dające im prawo odpowiednio do 8,66, 5,83, 5,83 i 5,05 proc. głosów na zgromadzeniu.
Średnie roczne przychody Genomedu w okresie 2009 – 1-4Q 2013 wyniosły 4,15 mln zł. Najwyższą wartość Spółka zanotowała w 2012 roku, kiedy było to ponad 5,5 mln zł, najniższą zaś w roku 2009, ale był to jeszcze początkowy etap jej działalności. Po czterech trymestrach minionego roku na pozycji obrotów widniało niecałe 5 mln zł, co oznacza spadek o około 10 proc. r/r.
Sam czwarty kwartał 2013 roku wypadł w części lepiej niż rok wcześniej. Co prawda obroty spadły o 1,6 proc. do 1,34 mln zł, ale na większości pozycji widniały lepsze rezultaty. Na poziomie sprzedaży Emitent stracił 905 tys. zł, ale EBIT i wynik netto był już dodatni, przede wszystkim dzięki sporym środkom z dotacji, które wsparły pozostałe przychody operacyjne (trzeba przy tym odnotować, że dotacje istotnie rzutowały na rezultaty Genomedu praktycznie w każdym roku). Jak skomentował zarząd, duży wpływ na dodatni wynik w okresie październik – grudzień miał wzrost sprzedaży innowacyjnych usług, które oparte były na sekwencjonowaniu genomowym oraz usług diagnostycznych, głównie nowej oferty nieinwazyjnych badań prenatalnych.
W każdym okresie naszej analizy Spółka notowała stratę na sprzedaży. Pod kątem wyników pozytywnie wyróżniał się za to rok 2010 i 2011, kiedy Spółka finiszowała z zyskiem operacyjnym i netto. Trzeba dodać, że zanotowane wówczas rentowności były solidne, m.in. na poziomie EBIT było to odpowiednio 9 i 7 proc.
Zatrzymując się przy kwestii marż, to w okresie 2009 – 1-4Q 2013 (są to zatem dane nie audytowane), najlepiej prezentowała się działalność operacyjna. Tutaj średnia marża wyniosła bowiem 0 proc., podczas gdy w przypadku sprzedaży było to -17 proc., a netto -0,5 proc. Co ciekawe, przeciętny zwrot z aktywów i kapitałów własnych był bardzo zbliżony. Ten pierwszy ukształtował się na poziomie -0,38 proc., a drugi 0,86 proc.
W okresie 2009 – 2012 regularnie rósł także poziom aktywów. Na koniec 2013 roku było to 4,92 mln zł, czyli około 15 proc. mniej niż rok wcześniej, głównie z uwagi na zmniejszenie wartości środków pieniężnych. Pod kątem łącznej sumy zobowiązań, sytuacja od roku 2011 prezentuje się relatywnie stabilnie, a wraz z nią dość dobrze cechuje się więc kwestia zadłużenia. Wskaźnik relacji łącznych długów do aktywów średnio wyniósł niecałe 18 proc., co należy uznać za bezpieczny poziom. Podobnie cechuje się zadłużenie kapitału własnego, które średnio wyniosło niemal 26 proc., co także nie jest wysokim poziomem (tym bardziej, że w ostatnich trzech latach nie było to więcej niż 13,2 proc.
Wskaźnik płynności bieżącej znalazł się w optymalnym przedziale praktycznie tylko w 2010 roku. W pozostałych okresach był on przeważnie na nieco zbyt wysokim poziomie.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki