Kancelaria Medius szuka nowych szczytów
- Utworzono: środa, 27, sierpień 2014 06:10
Staż Kancelarii Medius na NewConnect wynosi nieco ponad dwa lata. O ile na początku mogło wydawać się, że inwestycja w walory Spółki nie będzie udana, o tyle późniejszy czas pokazał, że był to całkowicie mylny wniosek.
Kancelaria Medius to firma, która świadczy usługi windykacyjne, przede wszystkim windykacji na zlecenie, wykupu portfeli wierzytelności, serwisowania i zarządzania wierzytelnościami, a także usługi prawne dla podmiotów gospodarczych. Jak podano w najnowszym Dokumencie Informacyjnym, obszar działania Spółki to zarówno cała Polska, jak i terytorium Unii Europejskiej.
Wskażmy również, że Spółka działa od 2009 roku, kiedy to powstała firma Kancelaria Medius Michał Imiołek (Michał Imiołek to obecny prezes zarządu Społki), której siedziba mieściła się w Krakowie.
Spółka wprowadziła swe instrumenty na NewConnect 13 czerwca 2012 roku, a kurs odniesienia ustalono wówczas na 0,1 zł. Na początku inwestorzy nie byli do końca przekonani do papierów Emitenta i ich notowania obniżyły się nawet do 0,05 zł. Teraz kurs jest już znacznie wyższy, choć to w pewnej mierze pochodna przeprowadzonego w marcu tego roku scalenia w stosunku 5:1. Obecnie za jedną akcję Kancelarii Medius trzeba już zapłacić 0,9 zł. Oznacza to więc, że nawet przed scaleniem kurs byłby 80 proc. wyższy od ceny emisyjnej. Wskażmy również, że obecna kapitalizacja Spółki to nieco ponad 6,6 mln zł.
Struktura akcjonariatu Emitenta prezentuje się następująco:
A tak oto prezentowały się rezultaty Spółki z ostatnich lat:
Dane za 2011 rok obejmują tylko okres od sierpnia do grudnia, ponieważ to właśnie w sierpniu doszło do przekształcenia w spółkę akcyjną. W tym czasie Emitent zaprezentował obrót na poziomie 126 tys. zł, a także spore, jak na poziom uzyskanych przychodów, zyski. Spowodowało to oczywiście powstanie bardzo wysokich rentowności.
W kolejnych okresach dochody były coraz wyższe – w 2012 roku przychody sięgnęły 726 tys. zł, a rok później podliczono je na ponad 2 mln zł. Spółka zwykle notowała dodatnie wyniki finansowe. Jedynym wyjątkiem był 2012 rok, kiedy to na pozycji wyniku na sprzedaży Emitent poniósł nieco ponad 44 tys. zł straty.
W 2012 i 2013 roku uzyskane marże były oczywiście zdecydowanie niższe niż w roku 2011. Ich poziom był jednak dość przyzwoity, choć rentowności z 2013 roku były niższe niż dwanaście miesięcy wcześniej.
Zauważmy, że pierwsze sześć miesięcy tego roku okazało się dla Kancelarii Medius bardzo udane. Przede wszystkim pozytywnie należy ocenić to, że osiągnięte przychody były ponad dwukrotnie wyższe niż przed rokiem. Co więcej, nie odbyło się to kosztem spadku rentowności, które to wzrosły i to w zauważalnym stosunku.
Emitent regularnie notował także dodatnie zwroty z aktywów i z kapitału własnego, choć generowane poziomy nie były zbyt wysokie. W okresie 2011 – 2013 średnia ROA wyniosła 1,5 proc., a przeciętnie ROE to 2,89 proc.
Kapitał własny Spółki był z roku na rok coraz wyższy, co jest oczywiście bardzo pozytywną tendencją. Dość szybko wzrastał jednak również poziom zobowiązań, co spowodowało, że wskaźnik zadłużenia kapitału własnego już w 2013 roku przekroczył poziom 100 proc., a na koniec czerwca tego roku sięgał on już 167 proc., co jest sporą wartością. Na koniec 2013 roku stosunkowo wysokie było także ogólne zadłużenie, ale warto zwrócić uwagę, że wskaźnik ten udało się bardzo mocno zredukować i po pierwszym półroczu było to tylko 40,35 proc.
Zadłużenie netto było dość wysokie w 2013 rok. Wówczas jego relacja do EBITDA wyniosła aż 26,66x, co było bardzo wysokim wynikiem. Warto jednak wskazać, że po sześciu miesiącach tego roku zadłużenie netto udało się bardzo mocno obniżyć, było ono nawet ujemne, co oznacza, że łączne długi były niższe niż płynne aktywa.
Wskaźnik trwałości struktury finansowania cechował się sporymi wahaniami. Był bardzo wysoki na koniec 2013 roku, ale już po pierwszym półroczu tego roku znacznie zmalał. Nadal prezentował się on jednak w miarę dobrze.
Spółka utrzymuje stosunkowo niewielki poziom środków pieniężnych. Te bowiem w niewielkim stopniu pokrywały zobowiązania krótkoterminowe – np. na koniec 2013 roku było to 1,81 proc., a na koniec czerwca tego roku niemal 10 proc.
Wskaźnik płynności bieżącej tylko raz – w roku 2011 – znajdował się w optymalnym zakresie. Potem był już zwykle zbyt wysoki. Bardzo podobna sytuacja miała miejsce przy okazji wskaźnika płynności szybkiej.
Wskaźnik źródeł finansowania inwestycji nie wskazuje na żadne problemy. Spółka szczególnie intensywnie inwestowała w 2013 i w bieżącym roku, ale dokonywała tego w rozsądny sposób, przeznaczając na ten cel nie więcej niż pozyskiwała z bieżącej działalności i z zewnętrznych źródeł finansowania.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki