W jakie spółki warto inwestować?
- Utworzono: piątek, 20, lipiec 2012 13:35
12 lipca 2012 r. liczba spółek notowanych na NewConnect sięgnęła 400, w pięć dni później zadebiutował 55 tegoroczny uczestnik alternatywnego rynku. „Mały parkiet” powstał z myślą o start-upach działających w sektorze tzw. nowych technologii, takich jak IT, media elektroniczne, biotechnologia czy energia alternatywna.. Jednak obecnie wśród emitentów znaleźć możemy przedstawicieli niemal każdej branży – od budownictwa, poprzez motoryzację i producentów bielizny, na salonach piękności kończąc. Zatem w jakie spółki warto inwestować?
Nie ma jednej reguły określającej, w którą gałąź rynku warto inwestować, ale z pewnością istotna jest panująca w danej chwili sytuacja gospodarcza. Inwestorzy dużo mniej przychylnie angażują się w spółki, które działają na „kryzysowym terytorium”, jak np. obecnie branża budowlana. Ich dużo większym zainteresowaniem cieszą się sektory dynamicznie rozwijające się – np. Internet czy IT.
Nie mniej popularne są tzw. spółki „defensywne”, które mogą być tradycyjną giełdową receptą na niepewne czasy. W trudnym ekonomicznie okresie stają się one przystanią dla inwestorów szukających niewielkiego, aczkolwiek pewniejszego zysku. Z reguły dotyczy to przedsiębiorstw działających na polu energetycznym czy telekomunikacyjnym.
Istotniejsza nawet od branży jest transparentność emitenta, ta bowiem daje poczucie bezpieczeństwa. Inwestorzy chętniej nabywają papiery wartościowe firm, które cieszą się „dobrą reputacją”. Unikają zaś tych spółek, które postrzegane są jako „kombinujące”, co oznacza, że z ich informacji i raportów ciężko wywnioskować jednoznacznie, jaka jest ich obecna sytuacja i jakie plany na przyszłość.
W tym miejscu warto także zwrócić uwagę na przedstawione przez zarząd prognozy i założone cele. Powinny one być realne i możliwe do osiągnięcia w wyznaczonym czasie. Jeśli natomiast spółka zbyt często dokonuje ich korekt, możemy przypuszczać, że zawyżone i ostatecznie nierealne wyniki miały na celu jedynie podniesienie atrakcyjności firmy w oczach potencjalnych akcjonariuszy.
Dlatego też dobrze jest obserwować wyniki finansowe interesujących nas emitentów. Przedsiębiorstwa działające aktywnie, , robiące progres finansowy i zwiększające swój udział w rynku, z dużym prawdopodobieństwem będą zyskowne. Ważne są jednak rzeczywiste poczynania, nie zaś puste deklaracje i plany.
Tym, co często motywuje decyzje inwestorów indywidualnych, jest perspektywa dywidendy. Spółki, które regularnie dzielą się swoim zyskiem z akcjonariuszami, takie jak np. Danks S.A., mogą być znacznie bardziej kuszące. Oczywiście dywidendę trzeba mieć z czego wypłacić, więc z pewnością nie powinien być to jedyny czynnik wpływający na nasze decyzje inwestycyjne.
Inwestorzy zdecydowanie chętniej kupują akcje płynnych spółek. Powodem znów jest bezpieczeństwo. W przypadku takiego emitenta dużo łatwiej jest spieniężyć jego papiery wartościowe po osiągnięciu satysfakcjonującego zysku bądź też wyjść z inwestycji, gdy zaczną się kłopoty. W spółki o wysokiej płynności częściej angażują się inwestorzy instytucjonalni, którzy z kolei bywają wabikiem na indywidualnych. Ci pierwsi z reguły zainteresowani są długoterminowymi lokatami kapitału, a więc wybierają perspektywiczne firmy, które w ich oczach są warte inwestycji. To z kolei jest dla inwestorów indywidualnych sygnałem, że spółka może okazać się ciekawa.W tym miejscu dochodzimy do motywacji przyszłego akcjonariusza, bowiem to od jego celów, a także planów i oczekiwań inwestycyjnych, w dużej mierze uzależniony jest wybór spółki. Czy interesuje go szybki i duży zysk czy też spokojniejszy, ale przy tym mniejszy? Jakie ryzyko jest w stanie podjąć? Na jak długi okres czasu planuje ulokować kapitał? A może zyskowność spółki jest mniej ważna niż regularne wypłacanie dywidendy?
Podsumowując, inwestowanie na rynku giełdowym obarczone jest sporym ryzykiem… ale i perspektywą dużego zysku!
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki