Eco-moda na NewConnect perspektywiczna?
- Utworzono: wtorek, 31, lipiec 2012 13:21
Ostatnimi czasy debiuty spółek z sektora eco-energii, czyli z branży energii odnawialnych, są bardzo częstą sytuacją. Czy rzeczywiście rynek ten jest tak perspektywiczny? Czy spółki z tego sektora cieszą się zainteresowaniem inwestorów? Przyjrzyjmy się tej kwestii bliżej.
W ciągu ostatnich tygodni debiutowały m.in. Esperotia Energy Investments S.A., Elkop Energy S.A., czy Ekokogeneracja S.A. Na rynku działało już wcześniej kilku emitentów związanych z tym segmentem (np. Genesis Energy S.A. oraz BGE S.A.). Czy jest to rynek dynamiczny i rozwojowy?
Warto na początku zdać sobie sprawę, że sam rynek eco-energii jest obszarem bardzo szerokim, który obejmuje wiele różnych form produkcji energii elektrycznej. Nie zawsze jest to stricte proces budowy biogazowni i w dalszej części sprzedaży energii. Często działalność spółek wiąże się głównie z przygotowaniem i nadzorowaniem procesu budowy takiej inwestycji.
W Polsce zdecydowana większość (około 90%) energii nadal jest wytwarzana przez elektrownie węglowe. Na plus dla rynku energii odnawialnej działa przede wszystkim wymóg postawiony Polsce przez Unię Europejską, wedle którego w 2020 roku w bilansie energii końcowej około 15% udziału musi przypadać ze źródeł odnawialnych (obecnie jest to około 10%). Jako jeden z popularnych sposób na osiągnięcie postanowionego celu, zdaniem ekspertów, będzie wykorzystywanie biomasy oraz energii wiatrowej.
Dodatkowo rynek biogazowni w Polsce jest jeszcze stosunkowo młody, a co za tym idzie – perspektywiczny. Zgodnie z danymi Urzędu Regulacji Energetyki, w czerwcu 2011 roku w naszym kraju udział biogazowni rolniczych w ogólnej liczbie elektrowni biogazowych stanowił jedynie około 9%. Zgodnie z założeniami Ministerstwa Gospodarki do 2020 w każdej gminie ma powstać jedna biogazownia wykorzystująca biomasę pochodzenia rolniczego. Chociaż liczby te są zdaniem Esperotia Energi Investments S.A. nieco zawyżone, to pole rozwoju tego rynku i tak można z pewnością uznać za szerokie. Co więcej, do wykorzystywania biogazowni przekonuje również inna ważna kwestia - ich działanie nie ma związku z zanieczyszczaniem środowiska, a co więcej przyczyniają się one do ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
To oczywiście nie wszystkie czynniki, które przemawiać mogą za twierdzeniem, iż rynek biogazowni jest rozwojowy oraz że najprawdopodobniej cieszyć się będzie coraz większym zainteresowaniem ze strony inwestorów. Obserwowany wzrost cen energii elektrycznej, wytyczne Unii Europejskiej na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla czy też troska o bezpieczeństwo energetyczne z pewnością są istotnymi argumentami.
Warto jednak zastanowić się nad kwestią wpływu wyżej wymienionych czynników na potencjalne korzyści dla inwestorów giełdowych. Patrząc na postawione wyżej wnioski można śmiało stwierdzić, że inwestycja w spółkę z sektora eco-energii (w naszym artykule głównie na spółkę inwestującą w biogazownie) musi być udana. Rzeczywiście perspektywa jest kusząca, warto jednak pamiętać o potencjalnych zagrożeniach płynących z tego typu inwestycji. Na sukces budowy biogazowni ma bowiem wpływ wiele zmiennych. Ważną rolę odgrywają ceny energii, konkurencja w branży czy też lokalizacja. Do samodzielnego sfinansowania inwestycji przez spółkę często potrzebne jest duże zaangażowanie kapitału, którego spółki nie mogą posiadać w całości. Wiąże się to bądź z kredytowaniem, bądź z nowymi emisjami akcji, a cały czas należy mieć na uwadze, że powodzenie inwestycji nie jest pewne.
Jako głównego (i najświeższego) przedstawiciela omawianego przez nas sektora wybraliśmy debiutanta z 19 lipca br., czyli spółkę Esperotia Energi Investments S.A. W pierwszym notowaniu na NewConnect cena jednej akcji nie uległa zmianie, jednak już kilka godzin później kurs nieco tracił. Niestety, kolejne sesje pokazały, że inwestorzy byli nie do końca przychylnie nastawieni i z 0,45 zł w dniu otwarcia, kurs spadł do 0,3 zł w piątek 27 lipca br. Również pod względem obrotów sytuacja nie wygląda szczególnie imponująco. Średnia wartość obrotu od dnia debiutu wynosi bowiem 1,16 tys. zł.
Dla porównania spójrzmy na inne spółki mające związek z rynkiem biogazowni. Grudniowy debiut - Fiten S.A. – także z pewnością nie będzie zaliczony do udanych, bo kurs na otwarciu stracił aż 32 proc. W kwestii średnich obrotów, wartość 5,6 tys. zł. również nie jest wynikiem zachwycającym. Nieco inaczej prezentowała się sytuacja w kwestii debiutu Ekokogeneracji, gdzie kurs na otwarciu wzrósł o 3,8 proc., ale obrót z ostatnich 52 tygodni to jedynie 1,78 tys. zł.
Jak pokazują wyniki osiągane przez Spółki, branża ta wcale nie należy do łatwych. Straty za 2011 rok w m.in. BGE Energy S.A., Elkop Energy S.A. czy Esperotia Energy Investments S.A., szczególnie w przypadku dwóch ostatnich, były co prawda pochodną dużych nakładów inwestycyjnych w początkowym okresie działalności, ale już wyniki za bieżący rok powinny powiedzieć wiele na temat tego, czy rynek ten rzeczywiście może być dla inwestora obszarem, któremu powinien on poświęcić więcej uwagi.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki