www.debiutync.pl - portal o rynku NewConnect

Sprawa wykluczenia z listy Autoryzowanych Doradców spółki GoAdvisers oraz wykluczenia z obrotu akcji Avtech Aviation & Engineering to ostatnimi czasy gorący temat. Warto przyjrzeć się tej sprawie z bliżej perspektywy.

Bardzo istotną datą okazał się wspomniany początek nowego roku. 2 stycznia Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych S.A w Warszawie postanowił:

- skreślić z listy Autoryzowanych Doradców spółkę GoAdvisers S.A,

- wykluczyć z obrotu akcje Avtech Aviation & Engineering S.A,

Co było powodem? Licząc od dnia debiutu, w ciągu 5 miesięcy debiutant całkowicie stracił płynność finansową. Od razu zatem pojawiły się zarzuty, iż Autoryzowany Doradca nie spełnił swoich funkcji w wymaganym stopniu. Wątpliwości dotyczyły rzetelnego i umiejętnego "prześwietlenia" sprawozdań finansowych oraz właściwego sporządzenia dokumentu informacyjnego. Giełda użyła jako podstawy prawnej 1 i 2 podpunktu 33 pkt Załącznika nr 5 do Regulaminu ASO, według którego Organizator ASO może podjąć decyzję o skreśleniu podmiotu z listy AD, gdy ten m.in. nie wywiązuje się z zobowiązań złożonych wraz z wnioskiem lub emitent, na rzecz którego świadczone są usługi narusza przepisy lub gdy AD podejmuje działania mogące zagrażać bezpieczeństwu uczestników Alternatywnego Obrotu. W uzasadnieniu czytamy, iż sporządzony dokument informacyjny w związku z wprowadzeniem akcji do obrotu nie zawierał żadnych informacji o utracie przez Emitenta płynności finansowej w czerwcu 2011, co poskutkowało późniejszą umową z wierzycielami. Co więcej znaczną część zaległości (około 250 000, z 300 000 tyś funtów) stanowiły zaległości wobec organów podatkowych. GoAdvisers S.A tuż przed końcem roku złożyło wyjaśnienia, według których na dzień sporządzenia dokumentu inf. posiadał widzę na temat owej umowy, jednak według Spółki, warunki uregulowań zobowiązań nie miały większego wpływu na sytuację finansową Emitenta, więc informacje te nie zostały zawarte w dokumencie.

Zdaniem Giełdy informacje te powinny zostać zawarte w dokumencie, aby chronić bezpieczeństwo uczestników obrotu, a ich niezamieszczenie uniemożliwiało dokonanie właściwej oceny ryzyka. Szczególnie, że w wypadku, gdy Emitent (Avtech Aviation) nie dokonałby spłaty co najmniej dwóch rat, wówczas zostałby postawiony w stan likwidacji.

Konkluzja w uzasadnieniu Zarządu Giełdy jest taka, że GoAdvisers S.A nie wykazała należytej staranności przy badaniu rzetelności informacji w dokumencie informacyjnym.

5 stycznia, w raporcie bieżącym GoAdvisers poinformowało o złożeniu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby zarządzające spółką Avtech Aviation & Engineering. Kluczowa jest oczywiście kwestia tego, kto poniesie konsekwencje straty dla akcjonariuszy. Jeżeli właściwe organy uznają, że winny jest Emitent, to zapewne od nich dochodzone będą należności.

Decyzja Giełdy oczywiście nie oznacza, iż to Autoryzowany Doradca jest winny w całej sprawie. Ale faktem jest to, że informacji o problemach spółki z wierzycielami w dokumencie nie było. Złożył on również stosowne wyjaśnienie dla inwestorów. 10 stycznia br. złożono również wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy skreślenia z listy. Warto zatem uważnie obserwować wydarzenia oraz najbliższe dni, w których wyjaśnić się powinna przyszłość Spółki.

Sytuacja ta ukazuje poważny problem. Rola Autoryzowanego Doradcy w kwestii właściwego sporządzenia dokumentu informacyjnego jest nie do przecenienia. Ma ona kluczowy wpływ na poziom ryzyka podejmowanego przez inwestorów, inwestujących w akcje spółki. Zgodnie z § 3 ust. 2 pkt 2 Regulaminu ASO Autoryzowany Doradca składa oświadczenie, iż "dokument informacyjny został sporządzony zgodnie z wymogami określonymi w załączniku nr 1 do Regulaminu ASO oraz, że według najlepszej wiedzy autoryzowanego doradcy i zgodnie z dokumentami i informacjami przekazanymi mu przez emitenta, informacje zawarte w dokumencie informacyjnym są prawdziwe, rzetelne i zgodne ze stanem faktycznym oraz, że nie pominięto w nim żadnych faktów, które mogłyby wpływać na jego znaczenie i wycenę instrumentów finansowych wprowadzanych do obrotu, a także że opisuje on rzetelnie czynniki ryzyka związane z udziałem w obrocie danymi instrumentami".

Problem z zagranicznymi spółkami może się okazać dosyć poważny. Informacje o problemach finansowych spółki były bowiem dostępne już 5 maja 2011. Zarząd giełdy informował jedynie o "istotnej informacji". W przyszłości warto zatem uważnie zastanowić się nad wzmocnieniem przepisów chroniących bezpieczeństwo inwestorów. Takie sytuacje muszą być bowiem eliminowane, gdyż w dużym stopniu zagrażają bezpieczeństwu obrotu.