Kolejna spółka nie wejdzie na NewConnect
- Utworzono: poniedziałek, 29, lipiec 2013 10:40
Pod koniec marca tego roku MediSword Plus S.A. poinformowała o złożeniu wniosku w sprawie wprowadzenia jej instrumentów na NewConnect. Chodziło o 6,3 mln akcji serii B, o jednostkowej wartości nominalnej w wysokości 0,1 zł. Papierów Emitenta nie zobaczymy jednak na alternatywnym rynku GPW. „Oberwało” się także Autoryzowanemu Doradcy Spółki.
Zarzutów jest kilka. Przede wszystkim, gdy firma złożyła wniosek o wprowadzenie jej papierów na rynek NewConnect, w posiadaniu akcjonariuszy mniejszościowych znajdowało się 1.85 mln sztuk akcji, które stanowiły 29,37 proc. walorów objętych wnioskiem. Było to jednak jedynie 7 (niepowiązanych w rozumieniu regulaminu ASO) akcjonariuszy, podczas gdy wymagane jest aby było ich 10.
Znacznie poważniej brzmi jednak kolejny zarzut. Zarząd GPW informuje bowiem, że z analizy dokumentacji przedstawionej przez Emitenta wynika, że „kluczowe informacje dotyczące modelu prowadzonej działalności są sprzeczne”. W dokumencie MediSword wskazał bowiem, że prowadzi działalność w powiązanych ze sobą obszarach sportu, rekreacji, medycyny, rehabilitacji, hotelarstwa i organizacji imprez. Z kolei opis działalności zawarty w dokumencie złożonym wraz z wnioskiem o wprowadzenie akcji do obrotu nie pozwalał wyraźnie rozróżnić działalności już prowadzonej od tej, która ma zostać uruchomiona. Dopiero w kolejnych wersjach tego dokumentu Spółka wskazała, że działalność w obszarze rehabilitacji jest planowana i ma zostać uruchomiona w przyszłości. Co więcej, Emitent przesuwał termin uruchomienia działalności w tym obszarze i nie przedstawił informacji odnośnie potencjalnych źródeł jej finansowania. GPW oceniła więc, że w związku z niewielką skalą prowadzonej działalności, realizacja planów i strategia rozwoju jest wątpliwa.
Giełda stwierdza więc, że fakt przedstawiania różnych i sprzecznych wersji odnośnie modelu działalności świadczy „o braku należytej staranności w sporządzaniu dokumentu informacyjnego”. Co gorsza, rodzi jednak obawę, czy sam dokument zawiera informacje wiarygodne i rzeczywiste. Pomimo tego, że Spółka nie była notowana, to podlegała już obowiązkom informacyjnym. Te zdążyła już naruszyć. Nie podano bowiem w wymaganym terminie raportu za I kwartał br.
Zarząd Giełdy ma również obawy co do sytuacji finansowej Spółki, a głównie wysokiego poziomu jego zadłużenia. Chodzi o to, że udział zobowiązań w sumie bilansowej za I kwartał wynosił 79 proc. i był także zbliżony do poziomu sprzed roku, kiedy było to 80 proc.
Wszystko to rodzi więc uzasadnione obawy, że wprowadzenie instrumentów do obrotu mogłoby zagrozić interesom potencjalnych inwestorów i bezpieczeństwu obrotu.
Cała decyzja ma jednak kolejne skutki. Z listy Autoryzowanych Doradców wykluczono bowiem IPO S.A., firmę, która odpowiadała za wprowadzenie papierów MediSword na NewConnect. Powodem okazał się punkt regulaminu, mówiący o tym, że „w przypadku podjęcia decyzji o odmowie wprowadzenia do obrotu instrumentów finansowych emitenta, dla którego dany podmiot wykonuje obowiązki Autoryzowanego Doradcy, Organizator Alternatywnego Systemu może podjąć decyzję o zawieszeniu prawa do działania Autoryzowanego Doradcy w alternatywnym systemie albo o skreśleniu danego podmiotu z listy Autoryzowanych Doradców”.
W tym wypadku GPW stwierdziła, że zamieszczenie w dokumencie informacyjnym niespójnych i nierzetelnych informacji odnośnie podstawowej działalności Emitenta jak i fakt naruszenia przez niego obowiązków informacyjnych już na etapie ubiegania się o wejście na NewConnect, „może budzić uzasadnione obawy czy Autoryzowany Doradca należycie przygotował Spółkę do funkcjonowania zgodnie z zasadami obowiązującymi spółki publiczne, w tym do prawidłowego wykonywania obowiązków informacyjnych”.
Władze IPO S.A. poinformowały dziś, że decyzję przyjmują z dużym zaskoczeniem i rozczarowaniem. Dodały, że spowoduje ona częściową korektę profilu działalności, ale nie zmieni jednak zasadniczo modelu biznesowego.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki