Kłopoty z jabłkiem
- Utworzono: wtorek, 11, wrzesień 2012 13:43
Delikatesom internetowym A.pl, prowadzonym przez spółkę A.pl Internet S.A., już od dłuższego czasu nie wiedzie się dobrze. A do dotychczasowych kłopotów dochodzą nowe. Chodzi mianowicie o spór z Apple, amerykańskim gigantem komputerowym.
Mogłoby się wydawać, że z kalifornijskiego Cupertino do Warszawy jest równie daleko, jak z branży spożywczej do informatycznej – a jednak prawnicy „Jabłka” zainteresowali się polską firmą z NewConnect. O co poszło? O tzw. własność intelektualną.
Apple uznało mianowicie, że zarówno nazwa A.pl, jak i stosowany przez spółkę znak towarowy, są zbyt podobne do nazwy i symbolu producenta Maców i iPadów. W tej sprawie Apple skierowało wniosek do polskiego Urzędu Patentowego, domagając się, by znak towarowy A.pl został unieważniony. Posiedzenie kolegium ds. spornych Urzędu Patentowego RP obradowało już 29 sierpnia, ale wówczas odroczono sprawę o 2 tygodnie.
Własność intelektualna to w ostatnich latach gorący temat. Najczęściej słyszymy o niej przy okazji kopiowania plików w internecie, gdzie z jednej strony koncerny wydawnicze domagają się respektowania swoich praw do treści, z drugiej zaś coraz większa rzesza użytkowników zadaje sobie pytanie o sens sztucznego przypisywania pojęcia „własności” do dóbr, które nie są rzadkie. Innym obszarem dyskusji jest właśnie kwestia znaków towarowych i podróbek. To jednak nie musi się wiązać bezpośrednio z kwestią tzw. „kradzieży” własności intelektualnej, zagadnienie można bowiem rozpatrywać na gruncie ewentualnego wprowadzania w błąd klientów. Prawda jest jednak taka, że nie słychać o pretensjach konsumentów, którzy skorzystali ze sklepu A.pl w przekonaniu, że robią zakupy w renomowanej firmie Apple, ani o takich, którzy omyłkowo nabyli towary Apple, sądząc, że korzystają z A.pl. Można więc mniemać, że chodzi tu o swego rodzaju przewrażliwienie wielkiego koncernu. Niewykluczone, że sprawa będzie ciągnąć się długo, chyba że A.pl ustąpi. Tak czy inaczej afera na pewno nie jest miłym wydarzeniem dla polskiej spółki, która i tak zmaga się z niemałymi kłopotami.
Firma poniosła w roku 2011 stratę w wysokości prawie 6,2 mln złotych. Raport za II kwartał roku 2012 podaje, że w ciągu sześciu miesięcy firma poniosła stratę w wysokości 2,342 mln zł przy przychodach równych 5,13 mln zł. Zarząd określa obecny okres jako czas restrukturyzacji. Jest to zresztą dość bolesna restrukturyzacja, która polega m.in. na zamykaniu nierentownych oddziałów: „w Szczecinie (marzec 2012), Białymstoku i Bydgoszczy (kwiecień 2012)”. Problemy wywoływane były także przez głównego dostawcę, tj. spółkę Bomi S.A., która sama przeżywała spore kłopoty finansowe i nie realizowała zamówień. W związku z tym prawie dwuletnia współpraca z tą firmą została w drugim kwartale zakończona. 31 lipca A.pl podpisała umowę o współpracy z Frisco.pl Sp. z o.o., firmą prowadzącą sklep frisco.pl. Frisco będzie kompletować zamówienia złożone przez klientów A.pl, które później będą dostarczane do klientów przez kurierów A.pl. Oznacza to zmianę dotychczasowego profilu działalności.
Spółka funkcjonuje na rynku NewConnect od grudnia 2011 roku.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki