www.debiutync.pl - portal o rynku NewConnect

Nicolas Games odpiera zarzuty pojawiające się w prasie, twierdząc, że uregulował wszystkie zobowiązania wobec Epic Games Inc. O co dokładnie chodzi?

Sprawa jest poważna, a jej powodem, co niespecjalnie zaskakuje, są oczywiście pieniądze. Chodzi o problemy we współpracy katowickiego emitenta z amerykańskim Epic Games Inc., który miał skierować nawet do amerykańskiego sądu pozew przeciwko spółce z NewConnect. Zacznijmy jednak od ustalenia kolejności wydarzeń. Otóż flagowy produkt Nicolas Games, gra Afterfall: Insanity (która ostatnimi czasy zakwalifikowała się nawet do platformy Steam) wykorzystywała w swoim działaniu silnik Unreal Engine 3, którego producentem jest amerykański podmiot. Chronologicznie kwestia wyglądała tak, że 18 kwietnia ubiegłego roku Nicolas zawarł umowę licencyjną z Epic Games, której przedmiotem było wykorzystywanie wspomnianego silnika. Płatności miały być dokonywane kwartalnie, a pierwszy przelew miał zasilić konto kontrahenta zza oceanu niezwłocznie po ukończeniu gry. Dodatkowo, 14 października 2011 roku obie formy zawarły umowę dwuletniego wsparcia technicznego.

Epic Games we wniesionym do sądu pozwie stwierdza, że Nicolas Games nie dokonała żadnych opłat z tytułu obu umów. W rezultacie Epic Games wypowiedziało umowę (ze skutkiem na 4 maja). Konsekwencją takiej decyzji  powinno być zatem m.in. wycofanie przez polską spółkę gry ze sprzedaży. Tak się jednak nie stało i 5 października tego roku amerykański producent, złożył w polskim sądzie w Katowicach wniosek, w którym domagał się wstrzymania produkcji i dystrybucji produktu oraz zwrotu wszystkich egzemplarzy gry. Miesiąc po złożeniu wniosku, katowicki sąd wydał Spółce takie postanowienie.

Wedle napływających informacji, podjęte przez Epic Games działania nie przyniosły skutku i firma wniosła pozew do amerykańskiego sądu. Domaga się m.in. zwrotu pieniędzy, zapłacenia kary i zaprzestania naruszania praw autorskich.

W najnowszym komunikacie władze Nicolas Games informują, że nie otrzymali kopii pozwu z USA. Dodatkowo stwierdza, że uregulowano wszystkie zobowiązania wobec kontrahenta z ameryki przed otrzymaniem informacji o pozwie z USA. „Jesteśmy w kontakcie z Epic Games Inc., aby jak najszybciej rozwiązać tą trudną sytuację - tak, aby zarówno Spółka jak i Epic Games nie były narażone na dalsze niepotrzebne koszty i mogły korzystać z nadchodzącej premiery na platformie Steam” – stwierdza na końcu zarząd.

Jacek Jarosz