Ostatniemiejsca.pl poprawią płynność?
- Utworzono: poniedziałek, 14, styczeń 2013 12:19
W piątek wieczorem zarząd Ostatniemiejsca.pl S.A. poinformował, że sprzedał wszystkie posiadane do tej pory akcje Masspay S.A. 578 997 sztuk walorów zbyto za 75 269 zł, tak więc cena sprzedaży jednej akcji wyniosła 0,13 zł. Spółka twierdzi, że operacja ta ma na celu poprawienie jej płynności finansowej.
Ostatniemiejsca.pl S.A. powstała w 2005 roku. Od samego początku jej działalność jest skierowana głównie na wyszukiwanie ofert last minute. Proponowane wycieczki można kupić zarówno w Internecie, jak i w biurze stacjonarnym. Istnieje także możliwość dojazdu konsultanta Spółki do domu lub siedziby klienta. Biuro może zaproponować wylot z 10 lotnisk w Polsce, a w ofercie znaleźć można takie miejsca jak Australia, Japonia, Urugwaj, czy Kanada.
Tyle o podstawowej działalności. W ostatnich raportach okresowych Spółki znaleźć można było kilka ciekawych informacji. Trzy z nich pochodzą jeszcze z 13 listopada ubiegłego roku. Najpierw można było przeczytać o odwołaniu prognoz finansowych na rok 2012 w związku z trudną sytuacją branży turystycznej i upadłością kilku biur podróży, z którymi Spółka współpracowała. Zarząd stwierdził, że w związku z tymi wydarzeniami ucierpiała także jej sieć franczyzowa.
Godzinę po wspomnianym komunikacie pojawił się kolejny, traktujący o podjęciu działań restrukturyzacyjnych. Zarząd zapewnił w nim, że wdrażane są odpowiednie czynności mające na celu poprawę płynności finansowej między innymi poprzez zmiany w strukturze sprzedaży. Problemy wynikały przede wszystkich z trudności w ściąganiu należności. Dlatego też Spółka miała starać się poprawić skuteczność windykacji, ale równolegle szukać finansowania zewnętrznego. Potrzeby Emitenta oceniono na około 110 tys. zł.
Zwieńczeniem tego dnia była publikacja raportu okresowego za trzeci kwartał. Spółka wykazała prawie 309 tys. zł straty netto przy przychodach wynoszących prawie 1,7 mln zł (narastająco, od początku roku) i aktywach o łącznej wartości 3,18 mln zł. Zarząd zwrócił uwagę na złą sytuację finansową i wskazał na podjęte działania mające na celu poprawę sytuacji (np. minimalizacje kosztów operacyjnych poprzez redukcję etatów oraz zamknięcie nierentownych oddziałów). Oprócz tego, zatrudniono nowego dyrektora regionalnego oraz przygotowywana była nowa, bardziej przejrzysta odsłona strony internetowej.
To tyle jeśli chodzi o dzień 13 listopada. Później, tj. 30 listopada, do publicznej wiadomości została przekazana kolejna informacja, tym razem o zmianie udziału w głosach Spółki. Prezes Spółki, Tomasz Kozikowski, w wyniku umowy o darowiznę przekazał swojej żonie większość (4,25 mln) z 5 mln posiadanych przez siebie akcji. W związku z tym jego udział w głosach na walnym zgromadzeniu zmniejszył się do 8,76 proc. (z 84,72 proc.), a udział jego żony wynosi obecnie 75,96 proc. Dotychczas nie posiadała ona żadnych akcji Emitenta.
Patrząc na zachowanie wykresu akcji Ostatniemiejsca.pl S.A. można zauważyć, że publikacja komunikatów znalazła odzwierciedlenie w jego zachowaniu. Do czasu „pechowego” 13 listopada notowania walorów Spółki były coraz lepsze i sięgnęły nawet do poziomu 2,00 zł, ale w związku ze słabymi wynikami za trzeci kwartał, inwestorzy zaczęli pozbywać się akcji. Pomimo kolejnych komunikatów kurs akcji tego podmiotu systematycznie spadał.
Na wykresie widać wyraźnie, że kurs oscyluje w granicach swojego historycznego minimum na poziomie 0,40 zł. Bazując na poziomach Fibonacciego można powiedzieć, że w wypadku gdyby nastroje inwestorów uległy poprawie kurs mógłby odbić się od poziomu 40 groszy i jego następnym celem byłby okolice 0,71 zł za akcję. Wówczas można by mówić o tworzeniu się korekty na kursie Spółki. Kolejne ewentualne punkty oporu znajdowały by się na poziomach około 0,95 zł i 1,15 zł.
Wojciech Kiermacz
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki