www.debiutync.pl - portal o rynku NewConnect

Na wczorajszym zamknięciu instrumenty Mobile Factory podrożały o 4,76 proc. Spółka poinformowała o wielu istotnych kwestiach związanych z jej przyszłością. Chodzi m.in. o zmianę podstawowej działalności oraz o scalenie papierów.

Obecnie Emitent trudni się tworzeniem informatycznych rozwiązań do stosowania w mobilnym sprzęcie telekomunikacyjnym. Wczoraj zarząd poinformował jednak, że podjął uchwałę, w której postanowił, iż głównym przedmiotem funkcjonowania będzie działalność holdingów finansowych.

Jak czytamy w komunikacie, zakończono już proces reorganizacji bieżącej działalności i procesów biznesowych. Po zmianie, Emitent działać będzie jako podmiot holdingowy, w którego strukturze znajdą się spółki z pięciu głównych obszarów:

- aplikacji mobilnych,

- handlu algorytmicznego i systemów transakcyjnych,

- inwestycji alternatywnych i kapitałowych,

- usług finansowych,

- organizacji konferencji, targów i szkoleń.

Jak widać, Spółka nadal będzie się w pewnym sensie poruszać wokół aplikacji mobilnych, czyli obszaru, który dotąd stanowił główny segment działalności. Wczoraj Emitent poinformował zresztą o otrzymaniu nowego zlecenia na realizację prac wdrożenia zaawansowanego systemu „będącego narzędziem do inteligentnego przetwarzania dokumentów w postaci cyfrowej”. Chodzi o usługi przygotowania projektów graficznych aplikacji, mechanizmu przygotowania zdjęć dokumentów do digitalizacji, a także czytnika kodów QR.

To jednak nie wszystko. Wczoraj władze Spółki zdecydowały bowiem także o uchwale, zgodnie z którą będą one rekomendowały Nadzwyczajnemu Walnemu Zgromadzeniu (ma się ono odbyć 29 stycznia br.) przyjęcie uchwały w sprawie scalenia akcji w stosunku 25:1. Emitent uzasadnia bowiem, że obecny nominał akcji jest bardzo niski, co znacznie utrudnia prawidłową wycenę Spółki. Co więcej, jak czytamy – do przeprowadzenia scalenia akcji zachęcają również obecne działania GPW (eliminowania z obrotu tzw. spółek groszowych).

Co więcej, zarząd Mobile Factory zdecydował się wczoraj również na zmianę oczekiwań finansowych na 2013 rok. W najnowszej wersji obroty mają wynieść 960 tys. zł (20 proc. więcej niż pierwotnie), przychody finansowe mają ukształtować się na poziomie 215 tys. zł (zniżka o 72,15 proc.), a wynik netto ma sięgnąć 170 tys. zł, czyli niemal 35 proc. mniej niż w poprzedniej wersji prognozy. Głównym powodem korekty okazało się opóźnienie w realizacji inwestycji kapitałowej. Ta miała zakończyć się jeszcze w grudniu 2013 roku, ale finalnie ma ona zostać "dopięta" w pierwszym trymestrze tego roku i wpłynąć na rezultaty 2014 roku.