-
Utworzono: wtorek, 30, październik 2012 11:00
O spółce Sobet S.A. pisaliśmy kilka dni temu w związku z faktem, że jeden z jej kontrahentów – a mianowicie firma Domea sp. z o.o. p. Artura Pokory – złożył wniosek o upadłość tego przedsiębiorstwa. Powodem ma być fakt, że Sobet nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań wobec innych podmiotów. Zarząd notowanej na NewConnect spółki uważa tego rodzaju roszczenia za najzupełniej bezpodstawne i zapewnia, że wina leży po stronie firmy Domea, która nie zapłaciła zatrudnionym przez siebie podwykonawcom. Zrobiła to dopiero firma Sobet (tzn. tak twierdzi jej szefostwo). Powstał więc wyraźny konflikt, a obie strony przedstawiają całkowicie różne wersje wydarzeń.