Polkap wyznacza nowe szczyty
- Utworzono: środa, 16, październik 2013 06:00
Wczoraj za jedną akcje Skoczowskiej Fabryki Kapeluszy Polkap S.A. płacono 4,97 zł. Były to najwyższe poziomy w jej historii.
Sama Spółka zadebiutowała na alternatywnym rynku warszawskiej GPW 31 sierpnia 2012 roku. Wówczas jej kurs odniesienia ustalono na 4,5 zł, ale pierwszy dzień notowań papiery zakończyły na poziomie 3,8 zł za sztukę. Trend spadkowy trwał w zasadzie do początku maja tego roku. W tym czasie wykres zdążył zejść nawet do 1,9 zł. Dopiero wtedy doszło do zmiany trendu. Co więcej, bykom relatywnie szybko udało się zredukować całość straty i na początku października kurs zameldował się już na nowych globalnych maksimach.
Ostatnio mogło się wydawać, że popytowi nie uda się utrzymać takich poziomów. Na początku poprzedniego tygodnia za jedną akcję płacono 4,22 zł, czyli poniżej maksimów z września poprzedniego roku (4,5 zł). Ostatnie sesje przyniosły jednak kolejną falę zwyżek. W konsekwencji wykres pokonał opór wyznaczony przez maksima z początku października i pojawił się na nowych szczytach.
Wczoraj akcje kwotowano nawet po 4,97 zł, co dało Spółce wycenę rynkową na poziomie 21,84 mln zł, w porównaniu do 19,06 mln zł wartości księgowej. Warto także pamiętać, iż Emitent prowadzi obecnie skup akcji własnych. Według najnowszych danych SFK Polkap S.A. zdążyła dotąd nabyć 4626 własnych papierów, odpowiadających 0,1 proc. kapitału zakładowego.
Emitent to podmiot z bardzo bogatą historią. Jej początki sięgają bowiem roku 1924. Wtedy to firma kapelusznicza „Hückel Sohne” (posiadająca zakład macierzysty w Nowym Jiczynie, a także filie w Raciborzu i w Wiedniu) uruchomiła w Skoczowie filię swojego zakładu. 10 lat później zatrudniała już 230 osób, a w pełni sezonu liczba ta dochodziła nawet do 450. Produkowano kapeluszy męskie z filcu włosowego w trzech różnych rodzajach wykończenia powierzchni. W roku 1939 rozpoczęto z kolei produkcję skarpet dla wojsk niemieckich, a w 1949 roku kilkudziesięciu pracowników rozpoczęło odbudowę hal, sprowadzając własnym transportem maszyny z Nowego Jiczyna i z całkowicie zniszczonego zakładu w Raciborzu. W roku 1972 firma osiągnęła już produkcję rzędu 1 mln sztuk rocznie, a w 2005 roku przeszła w ręce prywatnych udziałowców w wyniku likwidacji przedsiębiorstwa państwowego. Teraz Spółka kontynuuje produkcję i dystrybucję kapeluszy oraz półproduktów z wełny, a także z włosa króliczego. Głównymi odbiorcami wyrobów są producenci i hurtownicy z Niemiec i Austrii, gdzie tradycja noszenia kapelusza jest wciąż bardzo silna.
W okresie styczeń – czerwiec tego roku Spółka odnotowała 6,3 mln zł przychodów ze sprzedaży. W tym czasie wygenerowała także 1,2 mln zł zysku operacyjnego i niemal 1 mln zł zysku netto.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki