Dywidendy ratują wynik Maximusa
- Utworzono: wtorek, 05, listopad 2013 10:14
Maximus S.A. to podmiot, którego siedziba mieści się w Bielsku Białej. Spółka trudni się przede wszystkim dystrybucją materiałów budowlanych - m.in. folii budowlanych, izolacji poziomej i pionowej, membran dachowych, folii stretch czy wentylacji lub ogrzewania. Czy trzeci kwartał przyniósł oczekiwane odreagowanie na rynku?
Zdaniem zarządu, kondycja firm z branży budowlanej w analizowanym okresie nadal skorelowana była ze stanem gospodarki i pozostawała gorsza niż w latach poprzednich. Według władz, z dotychczasowych obserwacji wynika, że zwykle okres lipiec – wrzesień przynosił poprawę sytuacji w branży obrotu materiałami budowlanymi i ogólny wzrost poziomu oceny koniunktury. Tym razem tak jednak nie było, a co więcej, Spółka spodziewa się, że nadal dominować będą negatywne oceny zdolności do bieżącego regulowania zobowiązań.
Z analizy rachunku zysków i strat wynika jednak, że w trzecim kwartale Spółka dość znacząco zwiększyła rentowność netto. Przy 92,7 tys. zł przychodów ze sprzedaży firma wygenerowała zysk netto na poziomie ponad 94 tys. zł. Dla porównania, rok wcześniej było to niemal 6,6 tys. zł zysku netto, przy obrocie rzędu 219 tys. zł. Więcej informacji daje nam jednak dalsza część rachunku. W analizowanym czasie Maximus (podobnie jak przed rokiem) finiszował ze stratą na sprzedaży i na działalności operacyjnej – obie wyniosły około 28 tys. zł. Dobry rezultat w ujęciu netto to pochodna przychodów finansowych. Spółka zaksięgowała bowiem prawie 74 tys. zł z tytułu dywidend oraz zysk ze zbycia inwestycji na poziomie ponad 47 tys. zł. Przed rokiem na tej pozycji widniało tylko niemal 18 tys. zł z tytułu odsetek.
Wszystko to spowodowało, że również w ujęciu narastającym Emitent zaprezentował lepsze rezultaty. Znów stało się to przy znacznie niższych przychodach. Od stycznia do września tego roku Maximus zaksięgował obrót na poziomie 249 tys. zł, podczas gdy dwanaście miesięcy wcześniej było to prawie 620 tys. zł. Spółka znów poniosła jednak stratę na sprzedaży i działalności operacyjnej – odpowiednio na poziomie 79 i 77 tys. zł, co było nieco słabszymi wynikami niż poprzednio. Uzyskane przychody finansowe spowodowały jednak, że wynik netto prezentuje się dość dobrze - równy był finalnie 72 tys. zł wobec 16 tys. zł zysku rok wcześniej.
W porównaniu do końca września 2012 roku Maximusowi udało się m.in. dość mocno zwiększyć środki trwałe, głównie pozycję „budynków, lokali i obiektów inżynierii lądowej i wodnej”. Ta wzrosła z 379 do ponad 886 tys. zł. Stopniały za to należności krótkoterminowe (z 255 do 54 tys. zł), podobnie jak zobowiązania (z 139 do 61 tys. zł). Dobrym akcentem było także to, że spółka odnotowała dodatnie przepływy pieniężne netto (wyniosły one 934 tys. zł), chociaż w ujęciu całego roku było to -294 tys. zł.
Zarząd dodaje, że dba o wysoką płynność finansową, czego dowodem jest niemały poziom inwestycji krótkoterminowych (na tej pozycji widniało 1,154 mln zł) oraz niewielki poziom zobowiązań. Jak czytamy, jest to celowe działanie władz w obecnej sytuacji gospodarczej i „ciągle dużych zatorów płatniczych”.
W akcjonariacie zdecydowanie dominował prezes zarządu – Grzegorz Lorek, który posiadał 80,42 proc. udział w głosach. W wolnym obrocie pozostało 19,58 proc. papierów.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki