Podcięte skrzydła
- Utworzono: środa, 17, wrzesień 2014 06:42
Firma Orzeł S.A., obecna na NewConnect od grubo ponad sześciu lat, kilka miesięcy temu weszła w stan upadłości układowej. Wczoraj odbyło się spotkanie, na którym omawiano kwestię obligacji serii B, wyemitowanych przez to przedsiębiorstwo.
W spotkaniu udział wziął zarówno prezes Jacek Orzeł, jak i kurator obligatariuszy, nadzorca sądowy oraz administrator zastawu. Obecni byli też przedstawiciele samych posiadaczy obligacji, reprezentujący ok. 60 proc. wartości instrumentów.
Zdecydowano, że w ciągu tygodnia (siedmiu dni) administrator zastawu powiadomi spółkę o tym, jakie są możliwe dalsze działania zmierzające do zaspokojenia roszczeń wynikających z zastawu rejestrowego. Z drugiej strony, obligatariusze mają przedstawić zarządowi swoje własne propozycje układowe.
Skonsolidowana strata GK Orzeł za pierwsze półrocze roku bieżącego to 1,7 mln zł przy stracie operacyjnej na poziomie 1,4 mln zł oraz przychodach netto opiewających na 5,66 mln zł. Rok wcześniej w analogicznym okresie notowano sprzedaż na poziomie 14,65 mln zł, ujemny EBIT (-1,61 mln zł) oraz stratę netto równą 2,44 mln zł.
Pod koniec czerwca firma (jako grupa kapitałowa) notowała niemal 21 mln zł zobowiązań (głównie krótkoterminowych), mając jednocześnie tylko 3,91 mln zł należności bieżących oraz 533,4 tys. zł środków pieniężnych. Całe aktywa opiewały na 41,6 mln zł.
Firmie z pewnością nie wiedzie się dobrze. Przypomnijmy, że profil jej działalności to sprzedaż (hurtowa i detaliczna) opon oraz (poprzez spółkę zależną) produkcja granulatu gumowego. Biznes ten, jak widać, przestał być intratny. Na początku września Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zdecydowała o rozwiązaniu umowy na dofinansowanie wdrażania oprogramowania B2B w przedsiębiorstwie.
Kurs akcji w tym roku zasadniczo się obniżał i ostatnio oscylował w okolicach 30 groszy.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki