Agroma drożeje na wieści o możliwym dokapitalizowaniu
- Utworzono: poniedziałek, 17, czerwiec 2013 12:26
Z całą pewnością sytuacja Agromy nie należy obecnie do najłatwiejszych.
Teraz jednak pojawiło się światełko w tunelu. Porównując wyniki Spółki za 2012 rok z tymi za rok poprzedni odsłania się znaczne pogorszenie sytuacji finansowej. W tym czasie obroty Emitenta spadły bowiem z 37,9 do 13,1 mln zł. Zamiast 1,5 mln zł zysku na sprzedaży pojawiło się niemal 3,6 mln zł straty, a okres styczeń – grudzień 2012 Emitent finalnie zakończył z ujemnym wynikiem netto na poziomie 6,7 mln zł. Co prawda poprzednio również rezultat był ujemny, ale wynosił „jedynie” 268 tys. zł.
Spadły również aktywa (z 23 do 15,3 mln zł), zmniejszeniu uległy też należności i zobowiązania. W liście do akcjonariuszy Piotr Staszewski, prezes zarządu poinformował, że raport „prezentuje jeden z najtrudniejszych okresów funkcjonowania Agromy w całej swojej historii” i jak tłumaczy, chodzi tutaj o zbieg niekorzystnych czynników, w głównej mierze niezależnych od samej Spółki. Były to bowiem kwestie makroekonomiczne, niesprzyjające warunki pogodowe, które z kolei spowodowały istotne przesunięcia sezonowe. Stwierdza także, że zarząd przewiduje, iż negatywne tendencje mają jedynie charakter krótkoterminowy i w kolejnych okresach sytuacja Spółki wróci do tej z lat ubiegłych.
Piotr Staszewski pisze również, że zarząd „odpowiednio wcześnie przewidywał nadejście niesprzyjających krótkoterminowych tendencji rynkowych” i podjął działania, które miały powstrzymać ich wpływ na sytuację Agromy. Niestety, ze względu na dużą dynamikę zmian, próby te tylko częściowo poprawiły jej kondycję. Remedium miały być również podjęte działania – m.in. rozbudowa sieci dealerskiej, optymalizacja oferty oraz restrukturyzacja, które mają doprowadzić do odrobienia straty w „bieżącym sezonie”.
Wyniki za I kwartał również nie były zadowalające. Przychody stopniały z 4,4 mln do 751 tys. zł. Spółka zwiększyła stratę na sprzedaży z 489 do 743 tys. zł, a wynik netto wyniósł ostatecznie -849 tys. zł, czyli nieco lepiej niż rok wcześniej (wtedy było to -946 tys. zł). Emitent odnotował ujemny kapitał własny, wzrost krótkoterminowych należności i spadek zobowiązań o takim samym okresie zapadalności.
Zarząd w dokumencie zwrócił jednak uwagę, iż tradycyjnie pierwszy kwartał w branży ogrodniczej należy do najsłabszych. W tym roku sytuacja ta została dodatkowo pogorszona przez przedłużającą się zimę. Odnotowano również spadek popytu. W odpowiedzi na to Spółka „racjonalizowała” współpracę z sieciami wielkopowierzchniowymi i kontynuowała zacieśnianie kooperacji z dealerami, hurtowniami i centrami ogrodniczymi.
W miniony piątek, 14 czerwca Spółka poinformowała o wdrożeniu programu restrukturyzacji „w wyniku porozumienia z akcjonariuszem”. Dzisiaj przekazała kolejny komunikat, tym razem o otrzymaniu listu intencyjnego od notowanej również na NewConnect PSA Capital S.A. Wedle treści listu, PSA Capital miałaby dokapitalizować Emitenta kwotą 1 mln dolarów w drodze podwyższenia kapitału zakładowego. Trzeba pamiętać, że ów dokument nie stanowi, póki co, żadnego wiążącego zobowiązania stron.
Warunkami wstępnymi umowy jest bowiem m.in. to, że średni kurs akcji Agromy w ciągu 30 dni przed podpisaniem umowy pożyczki nie będzie niższy od ich nominału, a jej wycena metodą porównawczą oraz DCF będzie ten kurs odzwierciedlać. Chodzi także o działania zarządu w kierunku restrukturyzacji Spółki, a także generowanie zysku netto z działalności podstawowej i utrzymanie statusu spółki publicznej. Wobec Agromy nie może być również prowadzone postępowanie upadłościowe. PSA Capital zadeklarowało 6-miesięczny termin gotowości do dokapitalizowania w razie spełnienia tych warunków.
O godzinie 12:00 kurs Spółki drożeje już 33,33 proc., przy solidnym 73 tys. obrocie. Obecnie za jeden instrument Emitenta płaci się 16 groszy.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki