Spadki są uzasadnione?
- Utworzono: czwartek, 13, marzec 2014 06:05
Akcje Agroma S.A. są obecnie bardzo tanie. Za jeden papier płaci się jedynie pięć groszy. Warto więc przyjrzeć się temu, czy takie poziomy są uzasadnione.
Agroma S.A. to przedsiębiorstwo o profilu handlowo – produkcyjnym. Spółka działa na rynku narzędzi i wyposażenia do pielęgnacji ogrodu, części zamiennych oraz elektronarzędzi. Firma produkuje kosiarki elektryczne do trawy (zajmuje się także ich dystrybucją), pilarki spalinowe, aeratory, rozdrabniacze, nożyce czy łuparki.
Obecnie Agroma jest kontrolowana przede wszystkim przez prezesa – Piotra Staszewskiego, który wraz z żoną Elżbietą posiada 44,55 proc. akcji, które dają prawo do 61,26 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Reszta walorów (55,45 proc.) znajduje się z kolei w posiadaniu inwestorów mniejszościowych.
Co ciekawe, historia Spółki sięga jeszcze roku 1945. Wówczas Bolesław Bierut wydał dekret, który powołał Państwowe Przedsiębiorstwo Traktorów i Maszyn Rolniczych. Firma miała zająć się zarządzaniem warsztatami naprawczymi, traktorami i maszynami rolniczymi, które znajdowały się w powojennej Polsce. Dwa lata później firmę przekształcono w Zakłady Technicznej Obsługi Rolnictwa, a w roku 1950 powołano wielodziałowy Centralny Zarząd Technicznej Obsługi Rolnictwa (podlegało mu 12 firm państwowych). To właśnie ten okres uznawany jest za datę powstania przedsiębiorstw, które później przekształciły się w Agromę.
Emitent zadebiutował na NewConnect 22 marca 2010 roku, co ciekawe, wcześniej nie przeprowadzając ofert swych akcji. Analizując wykres Spółki trzeba pamiętać o jednym ważnym fakcie. Otóż w sierpniu 2010 Emitent dokonał scalenia swych instrumentów w stosunku 50:1. Jak widać na poniższym wykresie, papiery dość mocno traciły praktycznie przez cały czas pobytu na „małym parkiecie”.
Spójrzmy więc na to, co mówią nam liczby:
Sytuacja nie prezentuje się więc zbyt dobrze. Martwić może przede wszystkim bardzo niekorzystna tendencja przychodów, które od roku 2011 drastycznie zmalały. Sam 2011 rok był zresztą zdecydowanie najlepszym okresem w ostatnich pięciu latach – zakończył się największymi obrotami, a także zyskiem na wszystkich poziomach działania przedsiębiorstwa.
W całym okresie, jaki wzięliśmy pod uwagę, Agroma tylko raz odnotowała zysk netto. Szczególnie ciężki był rok 2012. Nawet prezes zarządu, w raporcie za ten czas, stwierdził, iż był to jeden z najtrudniejszych okresów funkcjonowania Spółki w całej jej historii. Jak podano, pogorszenie sytuacji spowodowały głównie czynniki niezależne od samej firmy – m.in. wahania kursów walut, niesprzyjające warunki pogodowe, czy kwestie makroekonomiczne. W tamtym roku Emitent zanotował m.in. ponad 5,7 mln straty operacyjnej, a na poziomie netto stracił aż 6,7 mln zł.
Sam czwarty kwartał minionego roku był dla Agromy dość udany w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku:
Przede wszystkim Spółce udało się znacznie zwiększyć przychody oraz zredukować straty. Nadal jednak firma była nierentowna na wszystkich poziomach działalności.
Cały 2013 rok (dane narastające po czterech kwartałach 2013 roku) był nieco lepszy od poprzedniego, bo Spółka istotnie zredukowała straty. Odbyło się to jednak kosztem dość sporego spadku przychodów – te zmalały bowiem z 13,1 do 4,3 mln zł. Nadal ujemny był także kapitał własny, co nie jest pożądaną sytuacją.
Jeżeli chodzi o zwrot z aktywów i kapitałów własnych, to jedynie 2011 rok był pod tym względem udany. W pozostałych okresach wskaźnik ten przyjmował ujemne wartości (w przypadku 2012 i 2103 roku również są to dodatnie poziomy, ale tylko z uwagi na to, że Emitent odnotował stratę i wykazał ujemne kapitału własne).
Z uwagi na czynnik, o którym wspominaliśmy wyżej, czyli ujemne kapitały własne, ciężko jest analizować np. wskaźnik zadłużenia kapitału własnego z ostatnich dwóch lat. W okresach poprzednich utrzymywał się on jednak na dość wysokich poziomach. Z kolei niskie było pokrycie krótkoterminowych długów środkami pieniężnymi – wyniosło ono średnio tylko 5 proc.
Generowane straty spowodowały oczywiście, że uzyskiwane rentowności były ujemne. Wyjątkiem okazała się rentowność operacyjna w 2010 roku oraz cały 2011 rok.
Wskaźnik płynności bieżącej w żadnym okresie nie znalazł się w pożądanym przedziale od 1,2 do 2. O ile w roku 2009 i 2010 odchylenia były niewielkie, o tyle później przyjmowane poziomy były już znacznie niższe, co może wskazywać na problemy ze ściągalnością zobowiązań.
Podsumowując, sytuacja Spółki nie należy obecnie do najłatwiejszych. Wydaje się, że Emitent potrzebuje nowego kapitału, szczególnie po to, aby zaprezentować dodatnie kapitały własne. Kluczowe będzie to, aby Agroma odzyskała rentowność. Obecnie jest na dobrej drodze do uzyskania takiego efektu, bo zarządowi udaje się stopniowo redukować straty, chociaż przed firmą jeszcze dość długa droga.
Pozostaje więc mieć nadzieję, że Spółka o takich tradycjach sobie poradzi i „wyjdzie na prostą”.
Źródło zdjęcia: Strona internetowa Agroma S.A.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki