Presto S.A., producent i dystrybutor systemów kominowych, pojawił się na NewConnect we wrześniu tego roku. Nieco ponad miesiąc po debiucie zaprezentował raport za trzeci kwartał br.
W porównaniu do trzeciego trymestru poprzedniego roku Spółka, głównie za sprawą emisji akcji serii B, zdołała około dwukrotnie zwiększyć poziom kapitału własnego. W rezultacie po 9 miesiącach tego roku jego wartość wyniosła prawie 8,3 mln zł. Zmalały nieco należności i zobowiązania krótkoterminowe (do odpowiednio 1,8 i 6 mln zł). Spadek ostatniej z tych dwóch wartości to pochodna spłaty pożyczek od udziałowców i „większa dyscyplina w spłatach zobowiązań handlowych”. Stan wykazanych środków i innych aktywów pieniężnych wynosił z kolei 411 tys. zł., co oznacza niemal dwukrotny spadek, ale - jak tłumaczy zarząd - jest to wynik zakupu w drugim kwartale towarów handlowych na zbliżający się sezon oraz zakończenia budowy budynku biurowo-socjalnego w miejscowości Dębe.
A co mówi nam rachunek zysków i strat? Pomimo spadku przychodów w porównaniu do tego samego okresu poprzedniego roku, wynik netto okazał się ponad dwukrotnie lepszy i wyniósł 1,25 mln zł. Wedle komentarza, wzrost zysku to wynik przeszacowania wartości rynkowej i operatu szacunkowego nieruchomości położonej w Warszawie przy ul. Trakt Lubelski przeprowadzonego przez rzeczoznawcę, co zwiększyło zysk na działalności operacyjnej (wzrost z 725 do 1,66 mln zł r/r). Narastająco Presto notuje w tym roku już 1,265 mln zł dodatniego wyniku netto, co stanowi wynik porównywalny z ubiegłorocznym. W raporcie Spółka zwraca jednak uwagę na zdecydowanie wyższą rentowność sprzedaży, zarówno w porównaniu do IIQ 2012, jak i IIIQ 2011 r. Nadal jednak koszty w trzecim trymestrze sprzedaży były nieznacznie wyższe niż przed rokiem, a to za sprawą wprowadzania na rynek dwóch nowych produktów, co wymaga głównie „działań marketingu bezpośredniego”.
Warto zwrócić uwagę na prognozy Spółki. Pierwotnie zakładane wyniki na rok 2012 przewidywały 12 mln zł przychodów ze sprzedaży i 800 tys. zł zysku netto. Patrząc przez pryzmat uzyskanych po 9 miesiącach wyników okazuje się, że pierwszy szacunek został, póki co, spełniony w 65,71 proc., a drugi aż w 158. W raporcie czytamy: „IV kwartał, w głównej mierze ze względu na prowizje wypacane partnerom handlowym Emitenta, jest najmniej dochodowym okresem w roku. W związku z tym Zarząd Spółki przewiduje, iż analiza finansowa przeprowadzona po zakończeniu bieżącego roku, uwzględniająca działania przedsiębiorstwa w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia, wykaże zarówno przychody, jak i zysk netto zgodne z opublikowanymi wcześniej założeniami”.
Jacek Jarosz
