Notowana w sektorze eco-energii Mew S.A. przekazała swój jednostkowy raport za 2012 rok (skonsolidowany ma ukazać się 12 czerwca). Zarówno w nim, jak i w latach następnych najważniejsza ma być ustawa o odnawialnych źródłach energii. To ona ma wyznaczyć przyszłość w całej branży nawet na najbliższe kilkadziesiąt lat.
Zarząd ma nadzieję, że ustawa, która wejdzie w życie będzie posiadać kilka korzystnych zapisów. Chodzi m.in. o wyższy współczynnik korelacyjny, który umożliwi większe przychody z tytułu tzw. zielonych certyfikatów oraz narzędzia motywujące branżę do modernizacji starych elektrowni wodnych. Stan tej niepewności (odnośnie ustawy) uniemożliwia jednak Spółce budowę nowych projektów elektrowni wodnych – banki zdecydowały się na ograniczenie finansowania elektrowni do już istniejących obiektów, a na samym rynku pojawiła się nadpodaż certyfikatów, która zaowocowała spadkiem ich cen.
W związku z tym Spółka przygotowuje się na wejście ustawy w życie poprzez poszukiwanie ciekawych projektów do pozyskania i budowy już po wejściu dokumentu. W bieżącym roku Emitent ma także przystąpić do spłaty obligacji serii A i B (do 14 czerwca br. do wykupienia są obligacje pierwszej serii za kwotę ponad 5 mln zł). Ma to nastąpić poprzez sprzedaż części elektrowni, ponieważ według zarządu, posiadane aktywa wyceniane są wyżej niż całkowita wartość zobowiązań. Niestety, obecna niepewność rynkowa w związku z ustawą uniemożliwiła sprzedaż elektrowni po dobrych cenach i Spółka analizuje inne scenariusze – m.in. kredyt refinansujący z banku i porozumienie o rolowaniu papierów dłużnych, co ma być jednak tylko tymczasowym rozwiązaniem do czasu sprzedaży elektrowni.
Teraz Emitent skupia się na ekspansji zagranicznej. W tym roku oddany do użytku powinien zostać jeden projekt w rumuńskiej spółce zależnej.
W całym analizowanym okresie MEW S.A. uzyskała 1,16 mln zł przychodów ze sprzedaży, wobec 156 tys. zł rok wcześniej. Przy niewielkim zysku na sprzedaży (11 tys. zł) firma poniosła jednak stratę netto na poziomie 584 tys. zł, głównie za sprawą dużych kosztów finansowych w postaci 917 tys. zł odsetek. To jednak i tak dość znaczne zmniejszenie straty, albowiem jeszcze w roku 2011 Spółka finiszowała z minusem na poziomie 6,2 mln zł.
Wedle nieco świeższych danych finansowych – obejmujących I kwartał tego roku – Spółka uzyskała w tym czasie 130 tys. zł przychodów ze sprzedaży i 354 tys. zł straty netto. W ujęciu skonsolidowanym obroty wyniosły ponad 277 tys. zł, a cały okres zamknął się 725 tys. zł zysku netto (głównie dzięki 1,2 mln zł pozostałych przychodów operacyjnych).
