Trafne decyzje inwestycyjne i dywersyfikacja przychodów to zdaniem zarządu Robinson Europe powód dobrych wyników za czwarty kwartał roku obrotowego 2013/2014.
Władze Spółki komentują, że czwarty kwartał był okresem intensywnej pracy nad kontynuacją działań, które podjęto jeszcze w poprzednim kwartale, a także nad umacnianiem rynkowej pozycji. Na początek sprecyzujmy, że rok obrotowy Robinson Europe trwa od 1 listopada i trwa do 31 października kolejnego roku, a rezultaty konsolidowane są z w Outdoorzy S.A.
W samym czwartym kwartale, a więc w okresie sierpień – październik, Grupa zanotowała sprzedaż na poziomie 4,6 mln zł, a więc o około 53 proc. wyższym r/r. Dzięki temu poprawiły się także wyniki finansowe. Zamiast 237 tys. zł straty operacyjnej, tym razem w rachunku widniało już 101 tys. zł nadwyżki, a wynik netto wzrósł z -303 do ponad 68 tys. zł.
Poprawę jeszcze wyraźniej widać w ujęciu skumulowanym, a więc po czterech kwartałach (są to więc wstępne dane roczne, choć warto pamiętać, że będą one jeszcze przedmiotem badania przez biegłego rewidenta). W tym czasie Grupa zaraportowała przychód rzędu 16,5 mln zł w porównaniu do 12,1 mln zł rok wcześniej. Zdecydowanie poprawił się również EBIT i wynik netto – ten pierwszy wzrósł z -149 do 756 tys. zł, a drugi z -505 do 348 tys. zł.
„Wzrost przychodów w ujęciu kwartalnym w relacji do zeszłego roku zawdzięczamy głównie zwiększeniu o blisko 85 proc. sprzedaży w segmencie „sport” oraz większemu o 63 proc. eksportowi produktów wędkarskich. Dostrzegamy już również efekty synergii, gdyż niektóre artykuły sportowe, które były do tej pory dystrybuowane głównie w specjalistycznych sklepach sportowych, spotkały się z zainteresowaniem stoisk sportowych w sieciach handlowych, co zaowocowało pozyskaniem przez nas nowych zamówień. Widoczna jest także zależność, iż nawet nieznaczny przyrost środków obrotowych pozwala nam na utrzymanie poziomu sprzedaży, który gwarantuje wypracowanie zysków. Wynika to z faktu, że spora część kosztów Spółki ma charakter stały, a marżowość nie ulega istotniejszym wahaniom, więc gdy tylko zwiększamy przychody, to tym samym osiągamy wyższe zyski” – mówi w komunikacie Paweł Busz członek zarządu Robinson Europe S.A.
Nie dziwi to, że sporo zmian prezentuje także bilans. Na uwagę zasługuje m.in. wzrost poziomu aktywów – z 12,5 do 16,3 mln zł, przede wszystkim dzięki zwiększonym zapasom i należnościom krótkoterminowym. Wzrosły także zobowiązania – zarówno te krótko-, jak i długoterminowe (kolejno z 5,5 do 7 mln zł i z 2,2 do 4,2 mln zł). Wskaźnik ogólnego zadłużenia wyniósł 68,5 proc. wobec 61,3 proc. rok wcześniej. Nadal dość duże było jednak zadłużenie kapitału własnego – to wyniosło 217 proc., a poprzednio było to 158 proc.
Przepływy pieniężne nadal były ujemne – narastająco wzrosły jednak z -711 do -425 tys. zł. Poprawił się cash flow netto (dzięki przepływom finansowym), który wzrósł z 66 do 114 tys. zł.
Robinson Europ trudni się sprzedażą sprzętu wędkarskiego i sportowego.
