Luxima - czy będzie lepiej?
- Utworzono: piątek, 09, grudzień 2016 16:54
Luxima to przedsiębiorstwo, które ma za sobą długą historię. Powstało w roku 1988, u schyłku PRL. Wówczas było, jak to określono na stronie internetowej spółki, prekursorem na polskim rynku w produkcji opraw punktowych do sufitów podwieszanych.
W ogóle bowiem główną częścią asortymentu Luximy są produkty oświetleniowe. Należy rozumieć przez to oprawy różnego rodzaju - zwieszane, wypuszczane, natynkowe, hermetyczne czy niestandardowe. Marki Luximy to np. Aqua, Taranis, Medros czy Belenus. Firma świadczy też usługi takie jak np. obróbka blach, zgrzewanie instrumentów stalowych czy wytłaczanie drobnych elementów.
Luxima odpowiedzialna jest poza tym za rozmaite całościowe realizacje oświetleniowe - np. w salonach samochodowych, hotelach, teatrach, szpitalach czy na ulicach miast.
Ostatnio jednak firmie nie wiedzie się zbyt dobrze. To nie przesada, spójrzmy tylko na wyniki:
W samym III kw. 2016 przychody opiewały raptem na 190,8 tys. zł, czyli 35,8 proc. kwoty notowanej rok wcześniej w analogicznym okresie. Straty co prawda udało się ograniczyć, ale i tak były ciężkie. Na przykład na czysto Luxima znalazła się 147,6 tys. zł poniżej zera (ujemna marża -77,4 proc., rok wcześniej -402,5 proc.).
W ujęciu narastającym opis będzie podobny. Spadek wpływów z 1,5 mln zł do 900 tys. zł - i nadal poważne straty. Owszem, nie były tak wielkie jak w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy roku 2015, ale i tak znaczne. Tak np. strata operacyjna to 264 tys. zł.
W bilansie nie ma żadnych zobowiązań długoterminowych, jakkolwiek ogólnie do puli długów moglibyśmy doliczyć 71,1 tys. zł rezerw na koniec września 2016. w każdym razie ogólne zadłużenie, choć przez rok spadło, nadal jest dość wysokie (71 proc.). Luxima pozycjonuje się daleko od złotej reguły bilansowej, choć przez rok trochę się do niej zbliżyła (vide wzrost wartości w ostatnim wierszu tabeli).
Nisko stoi płynność bieżąca: to tylko 0,58 pkt. W finale września 2015 notowano 0,48 pkt. Wypłacalność natychmiastowa utrzymuje się na poziomie 1 proc.
Skąd tak słabe wyniki? Zarząd wyjaśnia, że tylko w 30 proc. zrealizowano umowę z 8 kwietnia 2016, dotyczącej zlecenia montażu opraw dla jednej z sieci handlowych na kwotę 1,1 mln zł. Kontrakt miał się zakończyć, ale - nie z winy Luximy, jak twierdzi jej zarząd - przesunęło się to o 5 miesięcy. Firma nie będzie jednak dochodzić odszkodowania z tego tytułu, nie sądząc, by było to opłacalne.
Zarząd twierdzi, że we wrześniu, październiku i listopadzie udało się wypracować poziom ok. 90 - 100 tys. zł przychodów miesięcznie, dzięki czemu firma przestaje tracić na działalności operacyjnej. Zaczynają wracać zlecenia zagraniczne, bardziej rentowne od krajowych - napływają nawet z Singapuru czy Nowej Zelandii.
Firma jest na NewConnect od roku 2011. Jej wykres kursu wygląda tak:
Jak widać, jest to niestety spółka groszowa. Obecnie za akcję daje się 1 - 2 grosze, ale nawet w szczytach było to 8 - 10 groszy. Ostatnie wyniki są zbyt słabe, by gracze ochoczo uwierzyli w przyszłą poprawę - Luxima musi się postarać.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
Odwiedza nas:
2667 gości.
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki