Standrew to firma pracująca w solidnej i bardzo tradycyjnej branży, a mianowicie w drzewnym sektorze rodzimej gospodarki. Przedsiębiorstwo produkuje deskę podłogową i parkietową, zaś odbiorcami tych wyrobów są m.in. tacy klienci jak Barlinek Inwestycje czy VOX Industrie.
Początki Standrew to rok 1999. Spółka powstała z inicjatywy Edwarda i Tomasza Stankiewiczów. Obecnie zatrudnia ok. 50 pracowników. Prócz sprzedaży tarcic oferuje również usługi suszenia i transportu drewna. Surowiec kupowany jest głównie w Lasach Państwowych, ale też importowany z Ukrainy.
Na NewConnect handel akcjami Standrew przebiega w ostatnich czasach tak:
Jak widać, mamy do czynienia z konsolidacją. Są problemy z przebiciem okolicy 4,20 zł. Wsparcie to ok. 2,43 zł, choć faktyczne minimum z końca listopada widzimy przy 2,20 zł.
Spójrzmy na rezultaty przedsiębiorstwa:
Lata 2014 i 2015 były dość pomyślne. Nie zanotowano żadnych strat, zaś marża netto kształtowała się powyżej 4,1 proc. W roku 2014 oznaczało to 618 tys. zł zysku, rok później (po zwyżce obrotów o blisko 23 proc.) wygenerowano 759 tys. zł.
Pierwsze trzy kwartały roku 2016 to czas, w którym sprzedaż osiągnęła pułap 16,22 mln zł, zatem w relacji rocznej powiększyła się o 19,4 proc. Wynik operacyjny spadł z 1,15 mln zł do 1,01 mln zł, tak więc redukcji uległa też jego marża (z 8,5 proc. do 6,2 proc.). Finalna rentowność netto to 3,1 proc. (rok wcześniej 4,4 proc.).
Oto dane bilansowe:
Zobowiązania podane są bez rezerw i rozliczeń międzyokresowych, które były niewielkie. Ogólne zadłużenie jest niestety wysokie, ostatnio to już 76 proc. sumy bilansowej. Standrew nie zachowuje złotej reguły bilansowej (kapitał własny pokrywa tylko ok. 50 proc. aktywów trwałych).
Wskaźnik płynności bieżącej niestety jest raczej niski, ostatnio to 1,06 pkt. Inna rzecz, że aktywa obrotowe wciąż jeszcze pokrywają zobowiązania krótkoterminowe. Nisko stoi wypłacalność natychmiastowa (2 proc.).
W samym III kwartale przychody wzrosły o 44 proc. r/r, ale nie powiększyło to wyniku na sprzedaży w proporcjonalny sposób, ponieważ wzrosła cena skupu surowca.
