Infra - biznes software'owy
- Utworzono: piątek, 13, październik 2017 20:02
Infra S.A. to biznes informatyczny. Firma powstała w roku 1988, a więc u schyłku PRL. Wówczas Henryk Franecki rozpoczął działalność przedsiębiorstwa o nazwie Zakład Usług Informatycznych Infra Henryk Franecki S.C.
Spółka zajęła się innowacyjną podówczas aktywnością, tj. produkcją oprogramowania. Zajmuje się tym do dziś. Mowa przede wszystkim o systemach wspomagających zarządzanie i organizację pracy. Klientami są inne firmy, a także urzędy. Główny produkt to Zintegrowany System Informatyczny INFRA - oprogramowanie klasy ERP. Korzystać mogą z niego kadry zarządcze. Marginalną, ale jednak istniejącą częścią oferty, jest sprzedaż sprzętu komputerowego.
Infra nie jest dużym przedsiębiorstwem, jak na polski rynek informatyczny. W sam raz na NewConnect, chciałoby się rzec. Ale firma sobie radzi: generuje zyski, nie schodzi na poziom strat, ma niewielkie zadłużenie i wysoką płynność bieżącą.
Spójrzmy na wyniki z pierwszego półrocza 2017 oraz porównywalne:
Przychody za sześć miesięcy to 435,1 tys. zł. W relacji rocznej niestety obniżyły się o 8,6 proc., w dwuletniej aż o 15 proc. Nie jest to dobra tendencja, ale mocne pocieszenie stanowi fakt, że w najnowszym okresie Infra zaprezentowała całkiem solidne zyski i marże.
I tak np. wynik operacyjny ze skromnej kwoty 6,7 tys. zł (I - II kw. 2016) urósł do poziomu niemal 30 tys. zł, co dało rentowność na tym poziomie w wysokości 6,9 proc. Rok wcześniej było 1,4 proc. Z kolei marża netto zwiększyła się z 0,55 proc. do 4,8 proc.
Przypomnijmy lata 2015 i 2016:
W roku 2015 udało się przekroczyć milion na pozycji obrotów, w 2016 firma wróciła poniżej tej symbolicznej granicy. Rentowności spadły, ale udało się utrzymać biznes powyżej zera. Zarobek na czysto, 15,7 tys. zł, to równowartość 1,7 proc. wpływów ze sprzedaży.
Teraz parę słów o bilansie:
Aktywa trwałe są bardzo małe, majątek spółki ma charakter w głównej mierze krótkoterminowy. To przede wszystkim zapasy. Płynność bieżąca jest wysoka (3,74 pkt), ale bez zapasów byłoby to 0,21 pkt, a to już nie jest dobry wynik. Niepokoi niski stan środków pieniężnych, ostatnimi czasy właściwie ich nie ma.
A zatem nie jest tak, że w każdym wymiarze Infra działa bez zarzutu, można znaleźć słabości, właśnie w danych bilansowych. Dodajmy jeszcze, że półroczne przepływy operacyjne w tym roku były ujemne.
Wykres kursu akcji stoi niestety dość nisko. Teoretycznie można nawet mówić o obecności trendu spadkowego - i prowadzić odpowiednią linię od szczytu 1,35 zł, notowanego w lutym 2017. W praktyce jednak ostatnich parę miesięcy wypada uznać za wąską konsolidację na niskich poziomach, od 0,54 zł (choć wsparcie lokujemy raczej na 0,58 zł) do 0,69 zł (acz opór kreślimy na 0,66 zł).
W tym roku ze stanowiska ustąpił wieloletni prezes i założyciel Infry, Henryk Franecki. Nie znaczy to jednak, że jego rodzina straciła kontakt z firmą: przeciwnie, nowym prezesem jest Wojciech Franecki, a jednym z wiceprezesów Maciej Franecki. Są oni też największymi akcjonariuszami spółki (każdy po 16,07 proc. w kapitale i 22,93 proc. w głosach).
Spółka, jak czytamy, prowadzi działania restrukturyzacyjne, które już dały dobre rezultaty. Trwają aktualizacje sprzedawanego oprogramowania i poszukiwania nowych klientów.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
Odwiedza nas:
2757 gości.
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki