Milkpol to przedsiębiorstwo z branży mleczarskiej. Powstało w kwietniu roku 1990 z inicjatywy Jerzego Świerczyńskiego i Wiesława Niedziałka. Firma posiada zakład produkcyjny w Czarnocinie i pozyskuje mleko od 250 lokalnych gospodarstw rolnych.
Produkty Milkpolu to np. mleko, sery twarogowe, napoje mleczne, śmietany, jogurty, kefiry czy serki smakowe. Wyroby te trafiają do wielu sklepów i sieci handlowych na terenie całego kraju.
Przypomnijmy wyniki Milkpolu (roczne) z lat 2014 - 2016:
Rezultaty te są cokolwiek niepokojące. Przedsiębiorstwo ma bowiem problemy z generowaniem zysków. Co prawda w roku 2016 straty były znacznie mniejsze niż w 2015, a w 2015 mniejsze niż w 2014 - ale i tak złe wrażenie pozostaje. Pocieszeniem jest w każdym razie to, że w 2015 i 2016 notowano dodatnie wartości EBITDA, z marżami odpowiednio 2,5 proc. i 3,2 proc.
Co w takim razie z rokiem 2017? Spójrzmy na trzy pierwsze kwartały:
Przychody wyniosły 22,4 mln zł, tak więc r/r zwiększyły się w sposób wymowny, bo aż o 27 proc. Niestety, strata netto na sprzedaży pogłębiła się (choć odpowiednia marża, ujemna, nieznacznie się poprawiła). Wynik EBITDA zmniejszył się, a jego rentowność spadła z 1,4 proc. do 0,8 proc.
Ujemne marże operacyjna i netto wyniosły -1,96 proc. i -2,03 proc., były kosmetycznie lepsze niż przed rokiem.
W samym III kw. 2017 przychody Milkpolu wyniosły 7,58 mln zł. Pocieszające jest to, że uzyskano (niewielkie, ale jednak) zyski: na sprzedaży 42,7 tys. zł, operacyjnie 98 tys. zł i na czysto 89 tys. zł. W III kw. 2016 wyniki były ujemne, tak więc trzeba docenić poprawę.
Oto i dane bilansowe:
Majątek trwały pod koniec września 2017 opiewał na 3,32 mln zł, obrotowy na 3,18 mln zł. Złota reguła bilansowa jest zachowana, tzn. kapitał własny przewyższa aktywa trwałe, co jest właściwe.
W miarę nieźle wygląda wypłacalność natychmiastowa, przynajmniej w tym sensie, że r/r wzrosła z 6 proc. do 12 proc. Cash-flow roczny (i za same 9 miesięcy) był dodatni, zasoby gotówki wzrosły. Płynność bieżąca mieści się w normie, mamy 1,44 pkt.
Co do zadłużenia, to w skali rocznej trochę wzrosło kwotowo i proporcjonalnie, a to z powodu zwyżki zobowiązań krótkoterminowych. Tym niemniej 42 proc. sumy bilansowej to nie jest zły wynik.
Tak prezentuje się struktura akcjonariatu (p. Aleksandra Wilczyńska to prezes zarządu):
A tak się tymi instrumentami handluje na parkiecie NewConnect:
Jeśli połączymy minima z 2 grudnia 2016, 16 - 22 maja 2017 i 8 - 9 stycznia 2018, to uzyskamy łagodną linię wzrostową. Dużo więcej zawirowań było w międzyczasie na szczytach, gdzie przez chwilę kreślono nawet 2,60 zł. Obecnie jednak jesteśmy w pobliżu opisanej linii trendu - na szczęście już po odbiciu. Wskaźnik POS dały sygnał pro-zakupowy. Notowania mają szansę pójść wyżej, choć widzimy też linię spadkową. Naprawdę wymowne byłoby przebicie okolicy 1,36 - 1,42 zł.
