Działalność Cherrypick Games tak naprawdę eksplodowała w roku 2017. Rok 2016 cechował się minimalnymi przychodami i bardzo skromnymi zyskami, np. na czysto udało się wówczas zarobić jedynie 17 tys. zł.
Rok 2017 to zupełna zmiana, co widzimy w tabeli:
Przychody wzrosły... cóż, wielokrotnie: ponad 18 razy, jeśli ktoś chciałby być precyzyjny. Wyniosły 15,74 mln zł. Marża brutto na sprzedaży była bardzo wysoka, na poziomie 95,4 proc. Pozostałe wyniki też robią wrażenie: sama działalność operacyjna dała firmie 5,44 mln zł, co oznaczało wzrost rentowności r/r z 11,8 proc. do 34,6 proc.
Co do rentowności netto, to tutaj wykreowano skok z niespełna 2 proc. do 27,45 proc.
Uprzedzając naturalne pytanie, trzeba powiedzieć, że przepływy pieniężne z działalności operacyjnej były dodatnie i solidne: 2 mln zł. Przepływy inwestycyjne były ujemne, finansowe zaś dodatnie - i ostatecznie na koniec roku notowano 8 mln zł środków pieniężnych.
Spójrzmy zresztą na pozycje bilansowe:
Zobowiązania są skromne: to tylko 9 proc. pasywów, inaczej mówiąc 1,23 mln zł. Nie jest więc problemem fakt, że zadłużenie ma charakter czysto krótkoterminowy.
Wypłacalność natychmiastowa stoi bardzo wysoko (6,57 pkt), w tej sytuacji właściwe byłoby więc spożytkowanie znacznej części gotówki w dobry sposób: na inwestycje lub dywidendy.
Nie trzeba mówić o wysokiej płynności bieżącej (9,80 pkt). Poza tym zachowana jest złota reguła bilansowa. Kapitał własny urósł przez rok z 920 tys. zł do 13 mln zł.
Cherrypick Games zebrała zatem swe wisienki ze szczytu tortu. Spółka programuje gry komputerowe, a jej sukces z roku 2017 zbudowany został na fundamencie gry "My Hospital". Firma zaznacza, że utrzymuje swój wskaźnik liczby płacących graczy na poziomie wyższym od przeciętnej. Pod koniec roku 2017 do gry "My Hospital" logowało się codziennie 160 tys. graczy. Ogółem grę pobrano 7,7 mln razy.
Prognoza na rok 2017 pierwotnie mówiła o wykreowaniu EBITDA na poziomie 4,4 mln zł. W toku wydarzeń podniesiono ją do 6,1 mln zł, a finalny wynik to 6,2 mln zł.
Cherrypick powstała w maju 2014 roku, od tego czasu jej gry zostały pobrane 18 mln razy. W firmie pracują programiści mający nawet 17-letnie doświadczenie w branży. Zespół liczy 25 osób. Produkcje Cherrypick trafiają na platformy takie jak Google Play czy Amazon Appstore. Tytuły to m.in. "Touchdown Hero", "New Season", "Double Juggle" czy "Order in the Court". Gry spółki są też na platformach mobilnych i konsolach.
Spójrzmy na wykres kursu, mając na uwadze także i fakt, że władze Cherrypick chcą przenieść spółkę w tym roku na główny parkiet GPW:
Debiut na NewConnect rozegrano w listopadzie 2017. Kurs stopniowo zdaje się piąć w górę, choć ogólny obraz przynajmniej od półtora miesiąca jest raczej konsolidacyjny. Teraz cena papierów to ok. 12 zł od sztuki, historyczne maksima to na razie 144 zł.
