Aqua S.A. to przedsiębiorstwo z Poznania. Jest to firma projektowa, obsługująca inwestycje komunalne - przede wszystkim te związane z wodą w szerokim tego słowa znaczeniu.
Innymi słowy, projekty naszego emitenta to np. ujęcia i stacje uzdatniania wody, oczyszczalnie ścieków, przepompownie kanalizacyjne i wodociągowe, obiekty związane z drogownictwem etc. Spółka jest (czy też może być, w zależności od życzenia klienta) obecna na wszystkich stadiach przedsięwzięcia: od ogólnej koncepcji po rozruch urządzeń. Pracuje głównie w Poznaniu i okolicach (w Wielkopolsce).
Jaki był rok 2017? Z jednej strony cechował się radykalną obniżką przychodów w stosunku do 2016 - a z drugiej, wyraźną poprawą wyników. Spójrzmy:
3,88 mln zł to przychody roku ubiegłego: raptem 27 proc. tego, co wygenerowano rok wcześniej. Tym niemniej rok 2017 przyniósł zyski na pozycjach brutto na sprzedaży, operacyjnej i netto, a strata netto na sprzedaży była marginalna. W roku 2016 było znacznie gorzej: na żadnym poziomie nie wypracowano zyski, a strata operacyjna pochłonęła równowartość 34 proc. ówczesnych obrotów.
Rentowność netto za rok 2017 to 6,1 proc., zysk w tym ujęciu opiewał na 237,6 tys. zł.
Zarząd, jak czytamy w liście prezesa Kozikowskiego, był skoncentrowany na podstawowej działalności. Zakupiono nowe oprogramowanie, planowany jest dalszy rozwój prac projektowo-analitycznych. Niestety, w roku 2017 wydatkowanie środków unijnych nie osiągnęło skali zakładanej przez spółkę. Wiele projektów samorządowych opóźniło się - i stąd zapewne niskie przychody przedsiębiorstwa. Spore kwoty zostały jednak jeszcze do rozdysponowania i na to właśnie liczy Aqua w najbliższych latach.
Firma chce też pracować w obszarze prac projektowych związanych ze zintegrowanym transportem publicznych. To też jeden z priorytetów budżetu UE. Aqua pozyskała doświadczenie i referencje, realizując zamówienia związane z budową układu drogowo-tramwajowego w Bydgoszczy.
Przepływy operacyjne za rok 2017 były ujemne, wyniosły -187 tys. zł (ale i tak okazały się lepsze od tych z roku 2016, które uplasowały się 8,6 mln zł poniżej zera).
W tym momencie wypada spojrzeć na bilans:
Po stronie majątkowej zdecydowanie przeważają aktywa obrotowe, a największa ich część (3,59 mln zł) to krótkoterminowe rozliczenia międzyokresowe. Duże znaczenie mają też blisko czteromilionowe należności. Cash-flow za rok 2017 był natomiast ujemny. Środki pieniężne w kwocie 337 tys. zł pokrywają tylko 11 proc. zobowiązań krótkoterminowych (rok wcześniej 23 proc.).
Zobowiązania, nawiasem mówiąc, podajemy wraz z rezerwami i rozliczeniami międzyokresowymi. Gdyby ograniczyć się tylko do zadłużenia w ścisłym sensie, to moglibyśmy powiedzieć m.in., że Aqua w ogóle nie ma zobowiązań długoterminowych.
Ogólny poziom zadłużenia (z rezerwami) to 46 proc. sumy bilansowej, w finale 2016 notowano niższą wartość (39 proc.). Bez problemu, z uwagi na skromne aktywa trwałe, zachowana jest złota reguła bilansowa. Płynność bieżąca też jest bez zarzutu (2,64 pkt).
Tak prezentuje się - według witryny internetowej - akcjonariat podmiotu:
A oto wykres kursu:
W okresie od maja 2016 (szczyt na 14,74 zł) do wiosny 2017 można było mówić o trendzie spadkowym. Ale właśnie wiosną ubiegłego roku zaczęła się formować konsolidacja, którą u dołu ogranicza linia 5 zł. Za górne ograniczenie wypada uznać 8 zł. Poziom ten był niedawno testowany, zakreślono 8,70 zł, ale ostatecznie granicy jeszcze nie pokonano. Ostatni sygnał oscylatora %R był pro-sprzedażowy, niemniej wypada uznać, iż został już zrealizowany, a teraz wskaźnik jest w obszarze neutralnym.
