PGS Software S.A. podzieliła się dziś z inwestorami swoimi dokonaniami i wynikami za drugi kwartał bieżącego roku. Trzeba przyznać, że wyniki prezentują się całkiem imponująco.
Szczególnie interesująco prezentują się wypracowane w okresie od początku kwietnia do końca czerwca przychody netto ze sprzedaży, których wartość sięgnęła niemal 6 mln zł. Jest to spora poprawa, bo rok temu, w analogicznym kwartale, Spółka wypracowała niemal 2 mln zł mniej - 3, 919 mln zł. Poprawie uległ zarówno zysk ze sprzedaży, z działalności operacyjnej jak i zysk netto. Ten ostatni uplasował się na poziomie 1,681 mln zł (w porównaniu do 918 tys. zł w IIQ 2011). Narastająco, w pierwszym półroczu Emitent odnotował już ponad 2,9 mln zł zysku i niemal 11,5 mln zł przychodów ze sprzedaży.
Jak informuje nas treść komentarza Zarządu, realizowana polityka dywersyfikacji klientów przynosi pożądane efekty. Obecnie największy klient Spółki nie daje więcej niż 9 proc. całkowitego obrotu, a tylko 4 kontrahentów ma udział w jej przychodach przekraczający 5 proc. Jako jeden z głównych czynników, które wpłynęły na uzyskany wynik finansowy, zarząd upatruje bardzo dobre wykorzystanie posiadanych zasobów. Długoterminowe kontrakty gwarantują ciągłość pracy programistów, a mimo sporej konkurencji Spółce powoli udaje się podwyższać średnią cenę za oferowane usługi. Dodatkowo PGS Software S.A. pomagał wysoki kurs EUR/PLN. Jak czytamy dalej, Emitent, wraz ze spółką zależną iPGS, prowadzi od kilku kwartałów akcję marketingowo-sprzedażową na terenie Niemiec i to również ona częściowo przyczyniła się do takiego, a nie innego wyniku za analizowany okres.
Warto również zwrócić uwagę na pewien fragment raportu. Otóż poinformowano, iż iPGS, czyli jak wspominaliśmy wyżej spółka zależna od Emitenta, wypowiedziała umowę dofinansowania ze środków europejskich w ramach programu „Paszport do Eksportu” oraz zwróciła posiadane środki. Co było powodem? Zdaniem zarządu „ilość wymaganych dokumentów, ich tłumaczeń, wyjaśnień do tłumaczeń, wyjaśnień do dokumentów oraz wyjaśnień do wyjaśnień powodowała, że wysiłek konieczny do uzyskania kolejnych transz był większy niż realna wartość dofinansowania”. Ale mimo to plany Spółki oraz iPGS nie uległy zmianie.
