Początek notowań na rynku NewConnect nie był zbyt pomyślny dla akcji Spółki. Po dość sporej przecenie kurs przeszedł w stan konsolidacji, która utrzymywała się do pierwszych dni czerwca. Po zachowaniu wykresu w kanale bocznym widać, że w tym okresie byki miały duży problem z wyprowadzeniem skutecznej korekty, która pozwoliłaby zbliżyć się chociażby do górnej granicy kanału.
Powiększ obrazek
Sytuacja ta została wykorzystana przez sprzedających, którzy w przeciągu dwóch miesięcy sprowadzili notowania na historyczne minimum. Pomogło w tym najpierw wyłamanie z konsolidacji, a później przełamanie linii trendu spadkowego, co zintensyfikowało działania podaży. Poprzez to kurs akcji osiągnął wartości 0,22 zł.
Na tym poziomie notowania nie utrzymał się jednak zbyt długo. Widoczne na wykresie wskaźnika RSI mocne wyprzedanie rynku stało się okazją do mocniejszej korekty. Odbicie miało dość dynamiczny charakter i zaowocowało utworzeniem sporej luki pro-wzrostowej. Dzięki temu byki utrzymały przewagę na rynku i wyprowadziły notowania na poziom 1,26 zł, czyli blisko historycznych maksimów. Tam też doszło do korekty, która została poprzedzona mocnym wykupieniem rynku.
Obecnie siła realizacji wypracowanych zysków maleje, co daje szansę na wykreowanie kolejnej fali wzrostowej i atak na ostatnie szczyty. Będzie to jednak uzależnione od tego, czy bykom uda się wybronić poziom 0,70 zł, a następnie 0,60 zł, który stanowi górne ograniczenie wytworzonej w sierpniu luki. Gdy ten scenariusz się nie powiedzie podaż może spróbować domknąć lukę.
