Początek stycznia na notowaniach spółki przebiegał pod znakiem kontynuacji spadków zapoczątkowanych jeszcze pod koniec października 2011 roku. Przebicie dolnej linii kanału spadkowego doprowadziło do ustanowienia nowego historycznego minimum na poziomie 0,30 zł. To wybicie, jak się później okazało było fałszywym sygnałem. Wykorzystały to byki do wyprowadzenia korekty. Pomógł im w tym niski poziom wskaźnika RSI sugerujący wyprzedanie rynku.
Powiększ obrazek
Odbicie pozwoliło notowaniom przełamać górne ograniczenie kanału spadkowego i zbliżyć się do poziomu oporu na 0,60 zł. Bykom zabrakło jednak motywacji, by chociaż przetestować tą wartość. W efekcie zrównoważenia sił rynkowych na wykresie pojawiła się konsolidacja, która w miarę upływu czasu przekształcała się w ruch zniżkujący.
Zbliżenie się wykresu do dolnej linii trendu spadkowego w miejscu przecięcia z linią wsparcia doprowadziło do próby mocniejszego zejścia. Cena akcji spadła do poziomu 0,21 zł. Wartość ta nie utrzymała się jednak zbyt długo i notowania powróciły w obszar kanału spadowego. Kolejne próby zejścia niżej pojawiały się jeszcze dwukrotnie. W obu przypadkach scenariusz z szybkim powrotem został powtórzony. Pomocne w obronie było wsparcie na 0,21 zł.
Do trwałego zejścia doszło dopiero w połowie września. Tym razem bykom zabrakło sił by skontrować działania podaży i na wykresie pojawiło się historyczne minimum na 0,13 zł. Obecnie strona popytowa próbuje wykorzystywać duży stopień wyprzedania rynku i niską cenę do zbudowania ruchu na północ. Notowaniom do tej pory udało się pokonać opór na 0,21 zł. Przebicie poziomu 50 pkt. przez wskaźnik RSI było by sygnałem do dalszych wzrostów. Najbliższy poziom oporu to 0,30 zł.
