Beata Cwalińska, prezes Tableo S.A., stwierdza w liście do akcjonariuszy, że cele na 2013 rok, które zostały przyjęte, udało się zrealizować w możliwie najwyższym stopniu. Jaki był to okres dla Spółki?
Szef Spółki oceniła, że miniony rok to okres kolejnych wyzwań i reorganizacji. Podjęto i zrealizowano działania, które istotnie wpłynęły, a także będą dalej rzutować na rozwój Emitenta. Firma działała w dwóch obszarach – dystrybucji części zamiennych do pojazdów użytkowych, a także produkcji tablic rejestracyjnych. Dodała także, że pomimo nienajlepszych warunków gospodarczych i ekonomicznych w Polsce, nadrzędnym celem było uzyskanie maksymalnej dynamiki przychodów.
Jak się jednak okazało, nie udało się go do końca zrealizować. W 2013 roku Tableo miało bowiem 7,44 mln zł przychodów, czyli około jedną dziesiątą mniej niż rok wcześniej. Udało się jednak poprawić wygenerowane wyniki finansowe. Na poziomie sprzedaży widniało bowiem 57 tys. zł zarobku wobec ponad 8 tys. zł straty w 2012 roku. Na poziomie operacyjnym Emitent odnotował już około 43 tys. zł straty, choć i tak było to prawie o połowię mniej niż rok wcześniej. W ostatecznym rozrachunku Spółka wykazała inwestorom -101 tys. zł wyniku netto wobec -156 tys. zł poprzednio.
Cieszyć może to, że przepływy operacyjne były dodatnie i wyniosły 175 tys. zł (wzrost o 25 tys. zł r/r). Powiększyły się także aktywa – z 3,7 do 3,8 mln zł. Wzrosły nieco krótkoterminowe długi i osiągnęły 1,3 mln zł wobec 1,1 mln zł poprzednio.
Wskaźnik płynności bieżącej Spółki przyjął wartość 1,66 (poprzednio 1,81), co oznacza, że była to dobra wartość. Ogólny poziom zadłużenia wzrósł z 30 do 35 proc., z 70 do 65 proc. spadła trwałość struktury zadłużenia, a z 55 do 42 dni spadła szybkość obrotu zobowiązaniami (szybkość obrotu należnościami pozostała taka sama i utrzymała się na poziomie 37 dni).
Szef Tableo informuje w liście, że perspektywy na ten rok są optymistyczne. Celem Spółki jest dalszy rozwój poprzez pozyskiwanie nowych klientów i rynków zbytu, a także umacniania swej pozycji.
