Pierwszy rok dojrzałej sprzedaży
- Utworzono: środa, 05, czerwiec 2013 10:59
Jacek Malec, prezes zarządu MOMO S.A. w raporcie za 2012 rok stwierdza, że pod względem sprzedażowym był to okres niezwykle korzystny dla Spółki.
Dobrą tendencję wykazały głównie przychody ze sprzedaży. Ta pozycja wzrosła bowiem w przeciągu roku z 6,5 do 10,4 mln zł. Prezes Spółki stwierdza, że taka dynamika była możliwa głównie dzięki pracy nad budowaniem lojalności lokalnych kierowców. Emitent prowadził także efektywną politykę zakupową, dzięki czemu Automatyczna Stacja Paliw MOMO była, jak czytamy w dokumencie, jednym z najatrakcyjniejszych cenowo lokalnych detalistów.
Spółka podjęła również działania nad powiększeniem liczby obiektów sprzedażowych i realizacji korzyści skali. Krokiem w tym kierunku miało być nabycie jednej z istniejącej sieci stacji paliw, której roczny wolumen wynosił 24 mln litrów rocznie. Jak stwierdza Jacek Malec, fiasko negocjacji potwierdziło jednak zasadność pierwotnej strategii inwestycyjnej opartej o rozwój organiczny, głównie w województwie mazowieckim. Za sprawą pozyskanego dokapitalizowania od jednego z akcjonariuszy możliwe będzie aktywne pozyskiwanie nowych lokalizacji i otwarcie nowych obiektów sprzedażowych. To ma jednak nastąpić dopiero w pierwszej połowie 2014 roku ze względu na długi proces administracyjny.
Nadal dość wysokie były jednak koszty działalności operacyjnej, w efekcie czego na sprzedaży MOMO poniosło 522 tys. zł straty. Jeszcze słabiej wypadł sam wynik na działalności operacyjnej (tutaj strata przekroczyła 1 mln zł). Ostatecznie od stycznia do grudnia 2012 roku Emitent zanotował 1,1 mln zł ujemnego wyniku netto, co było nieznaczne słabszym rezultatem niż w roku poprzednim (wtedy strata netto wyniosła 996 tys. zł).
Analizowany okres był drugim pełnym rokiem działania wspomnianej wyżej stacji paliw w Grodzisku Mazowieckim. Był to jednak pierwszy „rok dojrzałej sprzedaży”. Zarząd określa, iż stacja okazała się lukratywnym przedsięwzięciem, ale na stratę netto przyczyniły się wysokie koszty amortyzacji wniesionego aportu w postaci wartości niematerialnych i prawnych, a także koszty pozyskania inwestora, emisji akcji serii D i samego funkcjonowania na alternatywnym parkiecie.
Z uwagi na fiasko przejęcia stacji paliw, o której pisaliśmy wyżej, kluczową kwestią dla Spółki jest teraz znalezienie nieruchomości gruntowej o „potencjale zbliżonym do Grodziska Mazowieckiego”.
W pierwszym kwartale tego roku Emitent zanotował 284 tys. zł straty netto, czyli około 120 tys. zł więcej niż rok wcześniej. Spółce udało się jednak zwiększyć przychody z 1,8 do 2,7 mln zł.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
Odwiedza nas:
2669 gości.
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki