Niełatwy okres za Kupcem
- Utworzono: środa, 11, czerwiec 2014 11:19
Leszek Wróblewski, czyli szef Kupiec S.A., informuje w liście do akcjonariuszy, że w 2013 roku Spółka musiała walczyć ze stagnacją w Unii Europejskiej, która wyraźnie przelała się na rynek krajowy. Czy widać było to po wynikach?
Prezes wskazuje, że efektem takiej sytuacji był spadek marży na usługach spedycyjnych, co spowodowało zniżkę zysku. Jego zdaniem, problemy polityczno-gospodarcze związane z uchwaleniem budżetu Unii na lata 2014-2010 jeszcze pogorszyły sytuację. Spółka zaczęła odczuwać poprawę sytuacji dopiero w tym roku, a konkretnie w I kwartale. Właśnie z celu przygotowania firmy na ten okres, podjęto decyzję o zmodyfikowaniu strategii i poszerzeniu działalności o spedycję krajową, która jak stwierdza prezes, dotąd była marginalizowana.
Ważne było również utworzenie BVT Sp. z o.o., która w zamierzeniu miała dysponować 20 zestawami TIR w całości jeżdżącymi pod spedycją Emitenta. Z uwagi na problemy drugiego udziałowca, działalność ta nie została jednak uruchomiona. W efekcie potencjał finansowy, jaki włożono w utworzenie BVT zdecydowano się spożytkować na rozpoczęcie działalności tego podmiotu w segmencie windykacji należności masowych. Co ciekawe, prezes dodaje, że założył także wprowadzenie BVT na NewConnect, aczkolwiek nie podano, kiedy orientacyjnie miałoby to nastąpić. Zdaniem Leszka Wróbleskiego, rozwój Emitenta jako inkubatora perspektywicznych firm będzie drugim obszarem, obok spedycji, w jakim ma być toczony progres Spółki.
Dane finansowe za 2013 rok w pewnych aspektach są podobne do tych sprzed roku. Otóż Kupiec wyliczył swe obroty na ponad 13 mln zł, czyli praktycznie tyle samo, ile poprzednio. Wyższe koszty działalności operacyjnej (głównie za sprawą wzrostu nakładów na zużycie materiałów i energii) spowodowały jednak, że wynik na sprzedaży spadł z 467 do -263 tys. zł. Na poziomie EBIT widniało 47 tys. zł straty chociaż rok wcześniej było to 512 tys. zł zarobku. W ostatecznym rozrachunku Kupiec zanotował 53 tys. zł zarobku, głównie za sprawą 222 tys. zł przychodów finansowych z odsetek. Rok wcześniej Emitent finiszował jednak z zyskiem na poziomie 469 tys. zł.
W liście do akcjonariuszy prezes wspomina, że Spółka odczuła poprawę już w 2014 roku. Taką tezę zdają się potwierdzać ostatnio przekazane dane kwartalne. Wedle nich, w okresie styczeń – marzec Spółka miała 4,3 mln zł obrotów wobec 3,13 mln zł w analogicznym okresie rok wcześniej. Na poziomie EBIT widniał skromny zarobek (wyniósł on 5 tys. zł), ale i tak było to lepiej niż poprzednio. Finalnie w pierwszym trymestrze Spółka finiszowała z zarobkiem na poziomie 10 tys. zł.
Reklama AEC
Reklama NEWWEB
Odwiedza nas:
2926 gości.
- Obroty
- *
- Wzrosty
- Spadki