Przez cały 2011 rok akcje spółki traciły na wartości. Dopiero w styczniu byki podjęły próbę zatrzymania spadków i wyprowadzenia większej korekty. Historyczne minimum wypadło na wartości 0,70 zł. Z tego też poziomu wyprowadzone zostało odbicie. Dynamika okazał się dość duża, co zaowocowało powstaniem luki pro wzrostowej. Zwiększyło to zaangażowanie strony popytowej i kurs osiągnął poziom 1,60.
Powiększ obrazek
Ustawiony tam poziom oporu skutecznie powstrzymał marsz na północ. Z początku niewielkie cofnięcie zamieniło się w znaczny ruch, który doprowadził do domknięcia wcześniej utworzonej luki. Na tym jednak siła niedźwiedzi się skończyła. Utrzymanie wskaźnika RSI powyżej 50 pkt. stworzyło okazje dla strony popytowej, która tym razem sforsowała szczyt na poziomie 1,60 i ustanowiła nowe tegoroczne maksimum na 1,70 zł.
Utrzymanie się na wysokich poziomach nie było łatwym zadaniem, zwłaszcza przy znacznie wykupionym rynku. Powolne osuwanie się doprowadziło do przełamania linii trendu wzrostowego co dało sygnał do sprzedaży. Na dłuższą chwilę podaż powstrzymała poziom 1,10 zł, lecz jego przełamanie dodało pewności sprzedającym.
Obecnie kurs testuje dolną granicę kanału spadkowego. Jej rozbicie otworzy drogę do historycznego minimum na poziomie 0,70 zł. Gdyby jednak nastąpiło odbicie byki mogłyby podprowadzić notowania aż do wartości 1,10 zł. To jednak uzależnione będzie m.in. od wskaźnika RSI, który obecnie wychodzi z obszaru wyprzedania. Pokonanie poziomu 40 pkt. byłoby pierwszym sygnałem do kontynuowania wzrostów.
