Z całą pewnością wielu przedsiębiorcom wahania kursów walut potrafią spędzać sen z powiek. W wielu raportach okresowych władze notowanych spółek zwracały uwagę na niekorzystne rezultaty tego czynnika. Czy podobnie było w przypadku Izo-Blok S.A.?
Z uwagi na fakt, iż rok obrotowy dla Izo-Blok trwa od maja do kwietnia roku, przekazany przez nią raport za drugi kwartał obejmuje okres od 1 września do 31 października.
Działalność Izo-Blok polega przede wszystkim na wytwarzaniu kształtek z polipropylenu spełnionego, posiadającego właściwości fizyko-chemiczne takie jak niska waga, odporność na uszkodzenia mechaniczne, pamięć kształtu czy jednolitość. Kontrahenci Spółki to głównie europejskie firmy związane z przemysłem samochodowym, logistyką i opakowaniami ochronnymi. To właśnie do sektora motoryzacyjnego Spółka kieruje blisko 90 proc. swojej produkcji.
Jakie zatem były rezultaty firmy z Chorzowa? Okazuje się, że wyniki są nieco słabsze w porównaniu z rokiem poprzednim, ale firma cały czas notuje całkiem przyzwoity poziom zysku. Narastająco (po dwóch kwartałach) przychody ze sprzedaży wyniosły 25,2 mln zł, z czego niemal 13 mln zł przypadło na sam drugi trymestr. Zysk netto w tym okresie wyniósł 873 tys. zł (717 tys. zł w sierpniu, wrześniu i październiku), co z pewnością uznać można za dobry wynik. Z drugiej strony, dwanaście miesięcy temu wynik netto przekroczył 1,5 mln zł, dodatkowo przy znacznie mniejszych przychodach, równych 16,6 mln zł.
W przeciągu roku zmiany zaszły również w bilansie Spółki. Największy wzrost dotknął pozycję krótkoterminowych zobowiązań, które urosły z 10,7 mln zł do 14,9 mln zł. Jednocześnie spęczniały krótkoterminowe należności, których wartość zwiększyła się z 9,9 mln zł do 11,2 mln zł. Nieznaczna zwyżka dotknęła także pozycję kapitału własnego, którego wartość na koniec października sięgnęła 18,26 mln zł.
Skąd więc wziął się słabszy wynik, skoro zarówno kwartalne, jak i narastające przychody były lepsze od tych sprzed roku? Otóż rok wcześniej bardzo dobre rezultaty udało się wypracować ze względu na wzrost kursu wobec polskiej złotówki. W pierwszym trymestrze Spółka zakupiła surowce po niższym kursie euro, a w kolejnym sprzedała je już po wysokim. Zysk brutto w analizowanym okresie był jednak tylko o 15 proc. mniejszy niż poprzednio. Jak tłumaczy zarząd, był to skutek pozytywnych rozliczeń z tytułu kontraktów forward.
