Gracze na NewConnect poznali wyniki kwartalne Robinson Europe S.A. Spółka ma przesunięty rok obrotowy, więc opublikowany dokument odnosi się już do drugiego trymestru tego roku.
Pierwszy wniosek jaki nasuwa się po lekturze zaprezentowanych wyników jest taki, iż w relacji rok do roku były one na stabilnym poziomie. Oto bowiem przychody ze sprzedaży wyniosły 3,8 mln zł, wobec 3,9 mln zł przed rokiem. Podobnie również ukształtowały się pozycje wynikowe – na sprzedaży zysk wyniósł 513 tys. zł (wobec 515 tys. zł poprzednio), a EBITDA sięgnęła niemal dokładnie tyle ile w poprzednim roku (515 tys. zł). Ostatecznie w okresie od 1 lutego do 30 kwietnia Emitent uzyskał 377 tys. zł zysku netto, czyli o około 8 tys. zł mniej niż dwanaście miesięcy wcześniej.
O ile jednak sam kwartał był stabilny, to w ujęciu narastającym widać już różnice. Przychody w tym czasie okazały się mniejsze (spadek z 6 do 5,4 mln zł), podobnie jak wyniki. Dość powiedzieć, że okres od 1 listopada 2012 do 30 kwietnia br. Spółka zakończyła z 233 tys. zł straty netto, podczas gdy poprzednio był to zysk na poziomie 103 tys. zł.
Stabilne pozostały jednak wartości bilansowe. Wielkość należności krótkoterminowych praktycznie się nie zmieniła, wynosząc finalnie 4,256 mln zł. O około 6 proc. (do 6,7 mln zł) spadły za to krótkoterminowe zobowiązania, a ich długoterminowe odpowiedniki wykazano w kwocie 1,3 mln zł, co oznaczało spadek o 200 tys. zł. Zniżkowa tendencja dotyczyła także środków pieniężnych, które stopniały z 95 do 71 tys. zł.
Nieznaczne zmniejszenie przychodów to, jak tłumaczy zarząd, efekt spadku obrotów w segmencie sprzedaży krajowej (ze względu na przedłużoną zimę) oraz wzrostu znaczenia sprzedaży eksportowej, która realizowana jest przy niższych marżach. Władze twierdzą jednak, że zwiększanie poziomu sprzedaży eksportowej to „świadoma realizacja przyjętej długofalowej strategii zarządu”. W przeciągu roku jej wartość wzrosła o ponad jedną piątą. Chodzi o to, że pomimo niższych marż, daje to perspektywy szerszej działalności na rynkach globalnych, co z kolei rzutuje na prestiż i wartość marki.
Władze stwierdzają jednak, że wynik drugiego kwartału trzeba uznać za satysfakcjonujący. Ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe. Spadek w ujęciu narastającym to głównie efekt ciążących słabych wyników z poprzedniego trymestru.
Emitent poinformował także, że w związku z zakończeniem okresu zamkniętego odnośnie publikacji raportu kwartalnego wznowił program skupu akcji własnych.
